* tydzień później *Jesteśmy 2 dni po pogrzebie mojej mamy. Namjoon zorganizował cały pogrzeb. W kościele płakałam tak bardzo, że żaden z moich przyjaciół nie potrafił mnie pocieszyć. Na szczęście pochowanie mamy zajęło nam szybko. Tamtego dnia wróciliśmy bezpiecznie do dormu.
* 2 dni po pogrzebie *
-Jungkook.. przynieś mi gumkę z szafki.. zaraz będe wymiotować! - krzyknęłam do narzeczonego. Ten w mgnieniu oka znalazł się obok mnie z gumką. Związał mi włosy w koka i stał tak dopóki nie przestałam modlić się nad sedesem.
-W porządku? - powiedział ze zmartwieniem moj króliczek. Uśmiechnęłam się i pomachałam głową na tak. - Ciąża to straszna sprawa.
Pacnelam Kooka w głowę i poszliśmy oboje do salonu. Siedzieli tam wszyscy oprócz nas.
- Yuri jesteś potrzebna. - krzyknął RM z salonu. Podeszłam do niego po drodze przytulając kazdego.
-Co sie dzieje? - szepnęłam Namjoonowi w ucho. Ten był za bardzo skupiony na szukaniu jakiejs sali..
- Która sala lepsza na wesele? - powiedział Namjoon po czym Jungkook kaszlnął tak głośno, że V wraz z Suga poszli do kuchni. - No co? Yuri za 2 tygodnie bierzesz ślub.. wiedziałaś o tym?
Gdy Namjoon mi o tym powiedział odsunęłam się odbitego i spojrzałam na Kooka.
JUNGKOOK POV
-Namjoon nic nie miał mówić.. Aish co teraz zrobie.. - pomyślałem.
-Yuri.. przepraszam.. miałem ci powiedzieć. - powiedziałem ze smutkiem na twarzy. Zbliżyłem się do Yuri i dostałem o brzuchu. - Ej! To bolało!
-Więcej mi nie rób takich niespodzianek! - krzyknęła. Dała mi soczystego buziaka w policzek i poszła do RM wybrac sale na wesele. Zdecydowała taką sale:
-Hm masz świetny gust.. też o niej pomyślałem! - powiedział Namjoon do Yuri.
YURI POV
Gdy juz wszystko wybraliśmy poszłam do pokoju Jungkooka sama. Narzeczony chciał jeszcze pograć z Namjoonem na konsoli.
Usiadłam na łóżku z telefonem w dłoni. Przeglądałam Twittera, Facebooka i Instagrama. Po chwili dostałam wiadomosc od kogoś.
Od: Nieznany numer.
Hej! Tutaj Wooyoung. Niechcąco wpadłaś na mnie i 7 moich przyjaciół. Chciałabyś może wyskoczyć z nami na kawę?-Hmm, czyżby zespół ATEEZ chciał ze mną wyskoczyć gdzieś? - powiedziałam sama do siebie. - Ale skąd on ma mój numer telefonu? W sumie nie ważne..
Do: Wooyoung
Hej, jasne. Gdzie, kiedy i o której?Od: Wooyoung
W kawiarni gdzie ostatnio byliśmy, jutro o 15?Do: Wooyoung
Okej! Do zobaczenia jutro!Nie dostałam juz od niego wiadomości. Z racji, że była już godzina 18:56 podeszłam do szafy po piżamkę i skierowałam się do łazienki aby się wykąpać.
* pół godziny później *
Piżamę ubrałam taką;
I nie czekając na buziaka od Kooka zasnęłam w cieplej piżamie.
——————————————————————————
Przepraszam ze takieeee krótkie!