Rozdział 2️⃣9️⃣

325 11 0
                                    


Wstaliśmy razem z Jungkookiem w tym samym momencie. Daliśmy sobie nawzajem buziaka w usta i skierowaliśmy się oboje do łazienki. Jungkook poszedł się kąpać a ja poszłam umyć twarz. Następnie wyszłam z łazienki, wzięłam z szafy ubrania i ponownie weszłam do łazienki. Gdy byłam już naga zostałam wciągnięta przez Kooka pod prysznic. Stałam tyłem do niego więc czułam jego przyjaciela. Odwróciłam się do niego i pocalowalam go czule w usta.

godzina 11:11

Byliśmy już gotowi aby zejść na dół na śniadanie. Wyglądałam tak:

Odkluczyliśmy drzwi i razem zeszliśmy trzymając się za rękę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Odkluczyliśmy drzwi i razem zeszliśmy trzymając się za rękę. W kuchni ujrzeliśmy Jin'a robiącego śniadanie. Podbiegłam do niego i od tylu go przytuliłam.

-Co robisz dla mnie na śniadanie? - spytałam z ciekawości. Jin odwrócił się w moją stronę i mąką, którą miał na palcu dotknął mojego nosa. Miałam białą kropeczkę.

-Naleśniki! Słyszałam, że lubisz. - rzekł z zadowolenia Seokjin. Uśmiechnęłam się do najstarszego i rozłożyłam 9 talerzy na stole. Całemu rozkładaniu przyglądał się Kook. Z góry zaczęli schodzić śpiochy.

-Hej wam.. nie wyspałam się bo Ci tutaj hałasowali! - krzyknął Tae i wskazał palcem na moją i Kooka stronę. Wytknęła mu język a ten zignorował to i razem z pozostałymi śpiochami usiedli na krzesłach. Jin przyniósł naleśniki i sok.

-Dwa.. cztery.. dziewięć? Czemu 9 talerzy? - spytał Jin. Spojrzałam na niego a ten na mnie.

-Przecież jeszcze mama. - rzekłam i spojrzałam na kanapę z tyłu. Stałam wryta w podłogę. Do moich oczu ponownie napłynęły łzy. Jungkook podszedł do mnie i mnie przytulił. Wtuliłam się w niego i bardziej się rozpłakałam. Nikt z osób siedzących przy stole się nie odezwał. Puściłam Kooka i szepnęłam mu na ucho, że jest ok i usiadłam przy stole. Zaczelam jeść naleśniki zapominając o sytuacji sprzed 2 minut.

-Jak wam się spało? - spytał Jimin. Ja pokiwałam głową i powiedziałam, że dobrze. Jimin poruszył brwiami a ja wstałam i klepnęłam go w główkę. Ten siedział przez całe śniadanie obrażony. Wszyscy śmialiśmy się z niego. Przyszedł czas na sprzątanie. Zostałam sama z Kookiem. Reszta poszła się ubrać. Wkładałam właśnie naczynia do zmywarki, a Jungkook mi podawał brudne talerze. Po chwili zamieniliśmy sie rolami. Wzięłam ostatni talerzyk i podałam go swojemu narzeczonemu.

-Chciałbym już mieć z Tobą dzieciaki.. - powiedział Kook i uśmiechnął się do okna a następnie do mnie. Nagle mnie oświeciło. Nie pamiętam żeby Jeon zakładał prezerwatywę.

-Jungkook? Założyłeś prawda?! - powiedziałam przerażona. Ten spojrzał na mnie i wyszczerzył oczy.

-Zapomniałem.. - krzyknął. Stałam jak słup. Nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. - Poczekaj, idę do apteki po test.

-Stój. Za 3 dni dopiero zrobię test. Po 1 dniu się nie ujawni. - powiedziałam a ten się uparł i pobiegł do najbliższej apteki. Ja tymczasem usiadłam w salonie i włączyłam sobie TV. Po 15 minutach Kook przybiegł z 4 testami ciążowymi.

-Masz, zrób teraz. - powiedział ze zmęczenia. Wyciągnęłam z pudełka test i poszłam do łazienki. Zrobiłam to co było napisane w instrukcji. Czekałam 5, 10, 20 minut.

-Nadal 1 kreska, nie jestem jeszcze. - rzekłam. Otworzyłam drzwi a Kook spojrzał na ten test. Spojrzałam na niego a ten wyszczerzył oczy. - Co się stało?

-Będziemy mieli małego playboya! - rzekł z zachwytu Kook, podniósł mnie i zaczął skakać. Po jakichś 2 minutach oderwałam się od niego i ponownie zobaczyłam to małe coś. Faktycznie.. 2 kreski..

-Co teraz zrobimy? Jakim cudem.. - powiedziałam lecz przerwał mi Kook.

-Pamiętasz jak 2 raz to robiliśmy? Nie zabezpieczyliśmy się i nie wyciągnąłem na czas.. - powiedział ze smutną miną Jungkook. Spojrzałam na niego i wyszeptałam ciche „co". Nagle się popłakalam.

-Będziemy mieli dziecko.. - rzekłam z uśmiechem i ze łzami w oczach. Koło nas pojawił się J-Hope.

-Czy ja tu usłyszałem, że moja przyjaciółka jest w ciąży z maknae? - rzekł Hope. Jungkook pokiwał głową a Nadzieja podszedł do mnie, przytulił mnie i pogratulował. To samo zrobił z Kookiem. Razem z J-Hope'm i Jeonem stwierdziliśmy, ze obejrzymy jakiś film. Przygotowaliśmy jedzenie i coś do picia i usiedliśmy wygodnie przed telewizorem.

————————————————————————————
To sie porobiło.....

Gdy go poznałam... [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz