YURI POVJadę właśnie karetką. Ta cała makijażystka dźgnęła nożem Jungkook'a. Nie mogę zapomnieć tego widoku, jak moja miłość upadła na ziemię.
-Jungkook.. błagam obudź się.. - szepnęłam. Gdy już dojechaliśmy do szpitala lekarze skierowali się na 4 piętro aby zaszyć mu ranę. Siedziałam przed salą gdzie właśnie szyli Jungkook'a. Nie udało mi się nie wypuścić łez z oczu. Płakałam.
TAEHYUNG POV
Właśnie kierowaliśmy się w miejsce, gdzie znajduje się Jungkook. Gdy doszliśmy zauważyliśmy Yuri płaczącą. Podbiegłem do niej i przytuliłem ją.
-Boję się Tae.. boję się.. - powiedziała z trudem. Odgarnąłem jej kosmyki włosów z zapłakanej twarzy i wytarłem jej łzy.
-Nie bój się. Będzie wszystko dobrze.. Obiecuje.. - powiedziałem po czym Yuri wtuliła się w moją szyję. Płakała długo, dopóki lekarze nie wyjechali z Jungkookiem z sali chirurgicznej. Yuri wstała na równe nogi i podbiegła do ukochanego.
YURI POV
Odepchnęłam lekko V od siebie i podbiegłam do łóżka, gdzie leżał mój ukochany.
-Gdzie go wieziecie? - powiedziałam. Lekarz odpowiedział tylko, że do jego sali. Wszyscy wybraliśmy się razem z lekarzami. Mogliśmy wejść wszyscy i tak też zrobiliśmy. Usiadłam na krześle obok Jungkooka. Jin, Suga i J-Hope usiedli na małej kanapie, która znajdowała się w kącie sali. V i Jimin opierali się o ścianę a RM stał obok mnie. Chwyciłam rękę Jungkooka i splotłam ją. Oparłam się o rękę ukochanego i dałam upust emocjom i się popłakałam. RM klepnął mnie w ramię i usiadł między Jinem a Sugą.
godzina 19:56
Siedzieliśmy w jego pokoju od dobrych 4 godzin. Chłopcy chcieli już iść lecz ja nie chciałam. Nagle zaczęło coś pikać. Lekarze kazali odsunąć się od łóżka pacjenta. Podeszłam do Namjoon'a a ten przytulił mnie. Po chwili usłyszałam ciche „jest wszystko w porządku". Odsunęłam się od lidera i spojrzałam na łóżko ukochanego. Ponownie podeszłam i złapałam jego rękę i splotłam ją ze swoją.
-Pamiętam ten dzień.. jak poznałam Ciebie i resztę.. - powiedziałam. - Wydawałeś się wtedy taki.. taki cichy.. Mimo że byłeś, jesteś i będziesz moim idolem to będe Cię kochać mimo wszystko. - szepnęłam do siebie. - Pamiętam wczorajszy dzień jak mi się oświadczyłeś. To był najszczęśliwszy dzień w moim życiu.. - powiedziałam i od razu się rozpłakałam. Poczułam jak Jungkook ściska moją rękę. Spojrzałam na niego a ten otworzył lekko oczy.
-Ja też pamiętam wczorajszy dzień. - powiedział z trudem. Chłopcy podeszli do jego łóżka i uśmiechali się do siebie. Łzy nadal spływały po moim policzku. Nie dałam rady ich zatrzymać. Jungkook puścił moją rękę i wytarł swoim kciukiem moje łzy.
-Nie płacz. Przecież żyję kochanie. - powiedział, uśmiechając się do mnie i do chłopaków. - A wy też się nie martwcie. - skierował wzrok na chłopaków.
-Cieszymy się, że z Tobą jest wszystko w porządku. - rzekł Jin po chwili się uśmiechając.
TIME SKIP
2 tygodnie później
-Jungkook pozwól do łazienki! Muszę zmienić Ci opatrunek. - krzyknął Jin z łazienki. Jungkook z trudem wstał z kanapy i skierował się do przyjaciela. Ja siedziałam z Sugą w salonie kładąc swoje nogi na jego.
-Ty to nie masz czasami za dobrze? -rzekł cukier patrząc się na mnie. Ja tylko kiwnęłam głową i kontynuowałam oglądanie telewizji. Po chwili zaczęły się wiadomości. Oczywiście musieli wspominać o tej całej Kim Sunjeo? Kim Sunjo? Nie ważne..
„Makijażystka w wytwórni Big Hit Entertainment Kim Sunjeo została skazana na 15 lat pozbawienia wolności. Dźgnęła nożem idola wszystkich nastolatek Jeona Jeongguka. Sędzia nie miał litości co do niej i wpakował jej jeszcze 2 lata zawieszenia. Czy powinna mieć więcej? To już wasza decyzja!"
-Aish przełącz to.. - powiedział z zażenowaniem Jungkook. Po sekundzie usiadł się za mną i oparł mnie o siebie. Razem z Sugą szukaliśmy jakiegoś serialu. Po 10 minutach męczenia i kłócenia się wybraliśmy komedię. Wszyscy usiedliśmy się na kanapie.. prawie wszyscy.. RM, Jimin i J-Hope usiedli na ziemi a Jin na dawnym miejscu Sugi. Wyglądaliśmy jak jakaś jedna wielka rodzinka. Tae przyniósł z kuchni napoje i popcorn na seans po czym usiadł obok Sugi i zaczęliśmy na spokojnie oglądać.
————————————————————————————