W trakcie snu poczułam jak ktoś mnie dziubie palcem w plecy. Momentalnie się odwróciłam i dostałam soczystego buziaka w usta od Jungkooka.-Hej Kochanie.. jak się spało? - powiedział mój narzeczony. Odpowiedziałam mu na pytanie i sięgnęłam po telefon by sprawdzić, która godzina. Wyświetliła mi się godzina 7:59. Wstałam i dałam Kookowi buziaka w policzek, zbliżyłam sie do szafy aby wybrać jakieś ubrania po czym skierowałam się do łazienki aby się igarnąć. Ubrałam to:
I pomalowałam się tak:
Gotowa wyszłam z łazienki zerkając na łóżko gdzie leżał Kook. Zignorowałam go i poszłam do kuchni. Jak się okazało Jin już robił śniadanie dla reszty. Podeszłam do lodówki dając Jin'owi buziaka w policzek. Ten złapał moją rękę.
-A ty co? Chcesz sama sobie zrobić śniadanie? - rzekł najstarszy. Pokazałam mu język i zamknęłam lodówkę. Wzięłam talerze z szafki i zaczęłam je rozkładać na stole. Następnie podeszłam do szuflady po sztućce i patyczki, gdyby były potrzebne i je ułożyłam. Gdy kładłam ostatni zestaw poczułam czyjeś ręce na swojej talii i momentalnie się odwróciłam.
-Oh.. Kook.. nie strasz mnie! - powiedziałam po czym pacnelam go w nosek. Wszyscy zeszli po schodach i usiedli na swoich miejscach a Jin podał śniadanie na stół. Jungkook mnie puścił i udawał do końca śniadania, że jest obrażony.
-Yuri, pięknie dziś wyglądasz. - rzekł Jimin podając mi talerz z kanapkami. Podziękowałam mu i się uśmiechnęłam. Jungkook gdy to zobaczył, wstał i poszedł do pokoju. - A temu co?
-Nie wiem, pójdę do niego. - powiedziałam po czym pożegnałam się z każdym i poszłam do pokoju Kooka. Gdy weszłam zobaczyłam, że Kook uśmiecha się do telefonu. Podeszłam do niego i kucnęłam przed nim.
-Co chcesz? - rzekł oschle Jungkook. Przestraszyłam się i stwierdziłam, że już nic nie będe mówić. Wyszłam z pokoju trzaskając drzwiami. Zeszłam po schodach i podeszłam do Jin'a siedzącego z reszta chłopaków przy konsoli.
-Jin, wiesz może co będzie z mieszkaniem moim.. mamy.. jak i mojego ojca? - powiedziałam i pojedyńcza łza spłynęła mi po policzku. Tae momentalnie odłożył pada i przytulił mnie do siebie.
-Mamy klucze do mieszkania.. możemy jechać jeśli chcesz. - szepnął Taehyung. Oddaliłam się od przyjaciela i rzekłam, że chce tam jechać.
JUNGKOOK POV
Widze jak Jimin i Yuri patrzą na siebie.. musze być troche oschły dla Yuri.
YURI POV
Ubrałam buty po czym chwyciłam za klamkę.
-Telefon! - krzyknęłam. Miałam już zdejmować buty ale Jimin krzyknął z salonu że po niego pójdzie.
JIMIN POV
Dobrze ze Yuri czegoś zapomniała. Chciałem pogadać z młodym. Zapukałem do drzwi i weszłem do pokoju maknae. Ten na mnie tylko spojrzał bez żadnych emocji. Podeszłem do szafki nocnej i sięgnąłem po telefon Yuri.
-Kochasz ją prawda? - usłyszałem zza swoich pleców. Odwróciłem się i zobaczyłem jak młody stał i miał przygotowanà rękę aby mi coś zrobić. - Powiedz prawdę..
-Jungkook, nic nie czuje do Yuri.. to jest moja przyjaciółka a ty troche odsapnij bo możesz ją w każdej chwili stracić. - powiedziałem i minąłem Kooka barując nim. Wyszedłem i zeszłam po schodach podając Yuri jej zgubę. Podziękowała mi po czym razem z Jinem i Taehyung'iem wyszła z dormu.
YURI POV
Jimin podał mi telefon i wraz z Seokjin'em i Kimem wyszliśmy z dormu. Usiadłam z przodu na życzenie Jin'a i skierowaliśmy się do mojego starego rodzinnego domu.
——————————————————————————