Nietykalna

Rozdział 3

Kate

Od przeprowadzki minęły cztery dni, a w domu praktycznie wszystko wyglądało tak jak powinno, wszystkie rzeczy były już na odpowiednich miejscach. Mama zaczęła pracę wczoraj, a ja siedziałam sama i oswajałam się z nowym otoczeniem. Pogoda za oknem była całkiem znośna, więc postanowiłam się przejść po okolicy. Ubrałam dresy i za dużą bluzę z kapturem. Ruszyłam przed siebie rozglądając się naokoło. Okolica była całkiem ładna, a w oddali zobaczyłam park. Weszłam w alejki wśród drzew i małych przystrzyżonych krzaczków. Usiadłam na jednej z ławek i założyłam słuchawki. Niestety mój spokój nie trwał długo ponieważ poczułam jak z obu stron ktoś się dosiada. Przerażona podniosłam wzrok i ujrzałam dwóch chłopaków, byli chyba w podobnym wieku. 

-Co robisz tutaj zupełnie sama słonko?- uśmiechnął się zadziornie blondyn, a brunet poszedł w jego ślady. 

Wstałam szybko z zamiarem odejścia, ale chwycił mnie za rękę. 

-Nie uciekaj jeszcze. Możemy porozmawiać.- zaśmiał się i wstał. 

Byłam przerażona. Nikt nie może mnie dotykać, nie po tym co się stało. Wyrwałam swój nadgarstek z jego objęć i zaczęłam biec do domu. Oglądając się przez ramię nie widziałam już nikogo. Odetchnęłam i jak najszybciej wróciłam do domu. Wzięłam zimny prysznic i zaszyłam się w swoim pokoju. 

Przez kolejne dni nie wychodziłam z domu, nie chciałam już nikogo spotkać. Uporządkowałam cały pokój, rysowałam, oglądałam telewizję i tak w koło. Niestety wszystko co dobre kiedyś się kończy, a ja już jutro musiałam iść do nowej szkoły. Ostatnia klasa liceum nie wydawała się koszmarem, ale ludzie i ja jako nowa osoba to nie najlepsze połączenie. Westchnęłam i nastawiłam budzik na odpowiednią godzinę. Zamknęłam drzwi na klucz i weszłam pod ciepłą kołderkę. Ostatni raz przejrzałam portale społecznościowe, przeczytałam kilka artykułów i usnęłam. 

***
Początkowe rozdziały niestety krótkie, ale następne będą już dłuższe i mam nadzieję, że komuś spodoba się ta historia 😊 Zapraszam 🤗