Kate
Pierwszy tydzień zleciał całkiem szybko i spokojnie. Na lekcjach starałam się siedzieć sama najlepiej gdzieś w pierwszych ławkach, bo tam nikt nie siadał. Chłopaka z parku widywałam tylko przelotem, a gdy niebezpiecznie się zbliżał znikałam we wszystkich możliwych miejscach. Biblioteka i czytelnia stały się moim drugim domem podczas dłuższych przerw oszczędzając mi ciekawskich spojrzeń na stołówce.
-Mogę się dosiąść? - podniosłam wzrok znad książki. Przede mną stała średniego wzrostu brunetka, z uroczymi okularami na nosie. Spojrzałam do tyłu, nie było żadnego wolnego miejsca. Kiwnęłam głową i zabrałam torbę z książkami. - Jestem Sam, a ty jesteś tą nową dziewczyną prawda?- uśmiechnęła się.
-Kate.- powiedziałam cicho i wróciłam do przepisywania zadania.
-Nie mówisz za dużo. - zaśmiała się. - Wydajesz się całkiem fajną dziewczyną i nie ubierasz się jak te wszystkie inne laski. Może pójdziemy na kawę na długiej przerwie?
-Dobrze.- powiedziałam po dłuższej chwili namysłu. Będziemy wśród ludzi, a ona wydaje się całkiem normalna. Może trochę za dużo mówi, ale poza tym jest zwyczajna.
Tak jak ustaliłyśmy na długiej przerwie ruszyłyśmy w nieznanym mi kierunku.
-Niedaleko jest świetna kawiarnia, pyszne ciasta i miła atmosfera. Skąd się do nas przeprowadziłaś? - spojrzała na mnie.
-Z Minnesoty.
-A dlaczego?-pytała dalej. Przyjrzałam się jej uważnie.
-To jest nieważne. - odpowiedziałam szybko. -Mieszkasz tu od zawsze?- chciałam zmienić temat.
-Od ośmiu lat, wcześniej mieszkałam w Seattle. Tata dostał pracę tutaj, zresztą dużo lepszą. Masz rodzeństwo?- dodała z uśmiechem.
-Jestem jedynaczką, daleko jeszcze?-rozejrzałam się.
-Nie, to ten następny budynek. - wskazała na budowlę i pchnęła drzwi do średniej wielkości pomieszczenia.
Zapach świeżej kawy i słodkich wypieków dotarł do mojego nosa. Zaciągnęłam się lekko i uśmiechnęłam. Zajęłyśmy stolik przy oknie i przejrzałyśmy małą kartę. Po złożeniu zamówienia brunetka znowu zaczęła nasza rozmowę. Lubiła mówić, a w tak krótkim czasie dowiedziałam się wielu rzeczy o jej życiu i przygodach. Była naprawdę miła i nie naciskała na mnie za bardzo. Po miło spędzonym czasie wróciłyśmy na resztę lekcji. Po powrocie do domu zaszyłam się w swoim pokoju. Zaczęłam odrabiać lekcje, kiedy mój telefon wydał cichy dźwięk.
Nowe zaproszenie do grona znajomych od Sam Bright
Zaśmiałam się i zaakceptowałam zaproszenie. Nie zdążyłam nawet odłożyć urządzenia, a ono już wydało kolejny dźwięk.
Sam : 'Masz jakieś plany jutro po szkole?
Kate : 'Raczej nie'
Sam : 'To super, pójdziemy do mnie i zrobimy wieczór filmowy. Będzie mega!'
Nie spodziewałam się tak szybkich zaprosin, zwłaszcza do jej domu. Wspominała, że mieszka około piętnaście minut drogi ode mnie, ale to i tak daleko. Nie chciałam przebywać w innym miejscu niż mój bezpieczny kącik.
Sam : 'Halo?? Nie wykręcisz się'
Kate : 'No dobrze.'
Skończyłam pracę domową, zrobiłam sobie kolację i obejrzałam jakiś nudny serial. W filmach zawsze wszystko jest takie proste, szkoda, że życie takie nie jest. Spojrzałam na zegarek, mama powinna być za godzinę. Westchnęłam i poszłam do pokoju. Wzięłam szybki prysznic i położyłam się do łóżka.
CZYTASZ
Nietykalna
Teen FictionHistoria dziewczyny, której los nie oszczędził, zostawiając na jej psychice brutalne ślady. Zagubiona uczy się na nowo kontaktów z innymi ludźmi, a zwłaszcza z mężczyznami. Jedna sytuacja zmieniła wszystko na gorsze, ale czy inna zdoła naprawić wyrz...