Dzisiaj Strzeleccy mieli wolne, więc gdzieś pojechali. W tym czasie Góra zastanawiał się, dlaczego jego żona się tak dziwinie zachowuje.
-Proszę powiedz mi, co się dzieje?- pytał jej zaniepokojony Artur.
-Nic się nie dzieje, jedź bo właśnie dostałeś wezwanie- powiedziała Lidka i poszła się usiąść na kanapę. Po paru chwilach wrócił z wezwania i znów poszedł do żony. Po sekundce wyszła z łazienki i podeszła do męża.
-Kochanie, muszę Ci coś powiedzieć- powiedziała Lidka.
-A jednak. Mówiłem, że coś jest nie tak- powiedział Góra.
-Jestem w ciąży- powiedziała i się szeroko uśmiechnęła.
-Będę ojcem!- krzyknął Góra i podniósł swoją żonę. Po czasie wszyscy się o tym dowiedzieli, że Góra będzie miał dziecko, wiedzieli, że będą musieli powiedzieć o tym Martynie i Piotrku. Szczęśliwy Góra po skończeniu pracy zabrał Lidzie do domu, zjadł tam z nią kolację i po chwili obydwoje już spali.
CZYTASZ
Kocham Cię, ale czy naprawdę?
FanficZaczęłam druga książkę i chcę postarać się aby była dłuższa