Vicky POV
Obudził mnie jakiś szmer, otworzyłam oczy i perwsze co zobaczyłam to gęba jakiegoś gościa, czy my się kurwa znamy?! Nie wiele myśląc przywaliłam mu porządnego prawego, gościa zamroczyło
-Popierdoliło cię! Chciałem tylko wiedzieć co tutaj robisz?!-wrzasnął
No nie nie będzie na mnie wrzeszczał
-To ja się kurwa pytam co tutaj robię! Nawet cię nie znam popaprańcu!
James POV
Kurwa, kurwa, kurwa!!! Czy w tym domu nie da się normalnie pospać? Ale chwila... czy ja usłyszałem kobiecy głos? Czy te zjeby obudziły Victorię? No to mają przerąbane... Szybko wstalem i pobiegłem w stronę z której dochodziły hałasy. Moim oczom ukazał się Calum z podbitym okiem, muszę przyznać ma dziewczyna parę... Mimowolnie roześmiałem się
-Co cię tak cieszy pajacu? Ty też chcesz zarobić śliwę?! J... James czy jakoś tak ? Co ja tu do kurwy nędzy robię?!
-Otóż, byłaś pijana w cztery dupy a ja jako twój rycerz nie mogłem zostawić cię samej więc zabrałem cię do nas.
Victoria POV
Normalnie gotowało się we mnie w środku, postanowiłam jak najszybciej opuścić to miejsce i już nigdy więcej nie zobaczyć jego i tych jego durnych przydupasów. Zaczęłam zbierać swoje rzeczy których w sumie nie było tak dużo.
-Co ty robisz? - zapytał
-Wychodzę, nie widać?
-Nawet śniadania z nami nie zjesz?
-Nie jestem głodna- niestety mój brzuch miał inne zdanie i właśnie w tej chwili zaczął wygrywać symfonię.
-Właśnie widzę chodź
***
Przezliśmy do kuchni, musze przyznać żę mają bardzo ładny dom cały utrzymany w czarno-białych kolorach, bardzo nowoczesny i przestronny. Usiedliśmy do stołu i zaczęliśmy jakże wytworne śniadanie jakim były kanapki z samą szynką nawet bez masła ale czego mogłam się spodziewać po facetach?
Do kuchni zaczęli się schodzić jego półprzytomni kumple oczywiście wszyscy byli bardzo przystojni, co oni założyli jakieś kółko Panów Ładnych?
-Ale masz ładną koleżankę James! - powidział bodajże Luke, nie jestem pewna i szczerze powiedziawszy mnie to nie obchodzi.
-Nie jestem jego koleżanką, nawet sie nie znamy! Ja już podziękuję wracam do siebie.
-Zaczekaj nawet nie wiesz gdzie jesteś!
-Poradze sobie jestem dużą dziewczynką!- wyszłam trzaskając drzwiami
James POV
-Uuu stary ostra... skąd ty taką wytrzasnąłeś?- poweidział Calum
-Cioty serio nie wiecie kto to jest? - pokręcili przecząco głowami- Kurwa mać ! Wy już więcej nie pijcie to nasz cel! Victoria Black!
-To ona!? To co ona robiła u nas w domu?- zapytał Luke
Normalnie ja z nimi nie mogę... Każdego dnia zadaję sobie pyatnie Chyba nie można być już głupszym? A następnego dnia moi geniusze ukazuję, że można.
-Nie pamiętacie mamy się do niej zbliżyc no więc zacząłem się zbliżać...
-Stary przespałeś się z nią?!- wszyscy wytrzeszczyli gały, a ja nie wiem dlaczego odczułem dziwną potrzebę walnięcia ich prawym
-Nie poprostu narazie ratuję jej dupę na każdy możliwy sposób...
***
Przepraszam rozdział znowu jest beznadziejny i okropnie krótki ale nie mogę nic więcej wymyślić :'(
CZYTASZ
Kim ty do cholery jesteś?
Teen FictionVictoria nie spodziewała się że w ciągu roku jej życie tak diametralnie się zmieni. Straciła rodziców, jej ciotka umiera a ona musi wrócić do kraju w którym spotkało ją tyle nieszczęścia i jest jeszcze on tajemniczy nieziemsko przystojny i niebezpie...