-Świetnie
posadził mnie w aucie i zamkną drzwi. a sam wsiadł z drugiej strony..Jedziemy już z jakieś 20 min. A ja już mam dość! Kurwa ile można jechać.
Po kolejnych 10 min dojechaliśmy jesteśmy w biedronce. Wysiadłam z auta i ruszyłam w stronę wyjścia-poczekaj
Powiedział Maciek i ruszył w stronę koszyków. Podjechał do mnie i się uśmiechną
-po co ci wózek?
Chwycił mnie w pasie i posadził do wózka. Zaśmiałam się ale nic nie powiedziałam. Wjechaliśmy do biedronki i Maciek zacząć wkładać rzeczy do wózka. Wyją telefon i zrobił mi zdjęciejechaliśmy dalej i robiliśmy zakupy ja między innymi wzięłam sobie : mullermilcha (nie wiem jak to się pisze) jogurty, zapas energetyków chociaż maciek był przeciwko temu ale i tak wygrałam, chipsy, żelki, chleb, szynkę, ser itp. Przy kasie babka jak spojrzała na Maćka to zaczęła się wypinać i poprawiać. Jak wszystko skasowała to podała mackowi kartkę pewnie z numerem telefonu. Dziwka.... chwila czy ja jestem o niego zazdrosna!? Nieee zdaje mi się
-246.99 zł
Powiedziała słodkim głosikiem. Ja pierdole..
-proszę
Maciek powiedział oschle i podał jej banknoty. Jak byliśmy koło wyjścia wyrzucił karteczkę jak podejrzewam z jej numerem i zaczęliśmy się śmiać. Wyją mnie z koszyka i zacząć wkładać zakupy do auta. Wsiadłam do jego autka i poczekałam na niego. Teraz czekają nas zakupki ubraniowe. W końcu kurwa! Po chwili przyszedł Maciek i się uśmiechną
-to teraz do galeri
Zadziwiłam się bo mieliśmy jechać do mojego ojca..
-Nieee teraz do mojego domu
Spojrzał na mnie jak na idiotkę
-no chyba nie, ja płace
Z powrotem odwrócił głowę w stronę jezdni. Już się nie odzywałam bo wiedziałam ze i tak przegram ale byłam na siebie zła że on będzie płacił. Wkurwia mnie to.
-Maciekkk
Powiedziałam słodkim głosikiem
-co chcesz?
Zaśmiał się
-A oddasz mi telefon? Prosze tak ładnie proszę
Położyłam rękę na jego udzie
-Mmm jest mały problem
Chwycił moją dłoń
-jaki?
Spojrzał na mnie wzrokiem który mówi,, przepraszam, nie zabijaj mnie,,
-Nie!
Pokręcił twierdząco głową
-Zabije cie! Nie!
Co za chuj zepsuł mi telefon!
-przepraszam... kupie ci nowy
-ughhh
Spojrzałam na niego wzrokiem który mógł by zabić. Ale spojrzałam na jego oczka słodkie oczka i przestałam sie na niego gniewać. Wybaczyłam mu... Kurwa co się ze mną dzieje!
-Okej
Powiedziałam zrezygnowana
-Naprawdę przepraszam noo nie wiedziałem żw się polubimy wiec go rozwaliłem żebyś nie miała telefonu... kupie ci nowy
-Nie musisz...
-i tak kupie
Chwycił mnie za udo. Po około 30 minutach dojechaliśmy. Jesteśmy w galerii. Wsiadłam i poczekałam na Maćka po kilku sekundach podszedł do mnie. Chwycił mnie za rękę.. słodko. Weszliśmy do galerii i od razu pociągnęła go do najtańszego sklepu czyli Sinsay. I zaczęłam wybierać najtańsze bluzki i leginsy
-wierz ze nie musisz brać tych najtańszych rzeczy?
Kurwa przyłapał mnie... musze coś wymyślić
-nie biorę najtańszych, biorę te co mi się podobają
-taaa
Gdy wyszliśmy z Sinsay'a to Maciek chwycił mnie za biodra i podniósł zaczą gdzieś biec
-postaw mnie ty huju!
Walnęła go w plecy
-wyrażaj się!
Klepną mnie w tyłek. Dobiegliśmy chyba na miejsce bo się zatrzymał. Postawił mnie obróciłam się i zobaczyłam bereshke.
-no chyba nie
Obróciłam się i chciałam iść w stronę tańszego sklepu ale Maciek był szybszy i mnie podniósł zaniusł mnie na dział Damski
-wybieraj
Powiedział trzymając mnie za rękę
-nie chce tu jest za drogo
Powiedziałam patrząc w jego oczy
-proszę cie dla mnie to nic.. kup sobie co chcesz możesz wydać tyle ile tylko chcesz
Spojrzałam na niego zszokowana. Znaczy wiedziałam ze ma tyle kasy w końcu jest w gangu nie...? Ale chodziło o to ze ja nigdy nie byłam w tak drogim sklepu i jeszcze nikt nigdy nie powiedział mi że mam wolną rękę wobec pieniędzy
-Mmm na pewno..?
-tak na sto procent
Uśmiechną się słodko. Zaczęłam biegać po całym sklepie i wybierać ubrania. Po 2h biegania po galerii oświadczam ze zrobiłam zakupy na ponad rok.-Dziękuje..
powiedziałam jak wsiadłam do auta
-Nie ma za co, ale chce coś za to
pokazał na swój policzek
-Okej
kiedy chciałam go pocałować w policzek obrócił głowę tak że pocałowałam go w usta pogłębiał pocałunek i przeniósł mnie sobie na kolana. Oderwaliśmy sie od siebie dopiero jak zabrakło nam tchu. Oparłam swoje czoło o jego i sie uśmiechnęłam, cmoknęłam go jeszcze w usta i usiadłam na swoje miejsce . Czuje że sie zarumieniłam!! Odwróciłam szybko wzrok w stronę szyby. Usłyszałam tylko obok siebie śmiech Maćka
-Pokaż buźkę
Zaśmiał sie-Niee
powiedziałam bardziej odwracając sie do okna-No proszee, zrób to dla mnie
No i kurwa znowu mnie przekonał. odwróciłam się do niego a on sie uśmiechną-Dziękuję, a teraz do domu
Po około 15 minutach byliśmy w domu. wysiadłam z auta zabrałam prawie wszystkie siatki oprócz 3-Daj to
zaśmiał sie Maciek-Nie, dam rade
-Ja wiem że ty dasz rade i że jesteś samodzielna i w ogóle ale daj.
Zabrał mi siatki i poszedł w stronę domu. westchnęłam wzięłam te trzy siatki i podążyłam za nim. weszłam do domu i poszłam na górę. Maciek leżał na łóżku z telefonem a rzeczy leżały koło szafy. Odłożyłam siatki i usiadłam mu na podbrzuszu uśmiechną sie i odłożył telefon. Złapał mnie za uda przybliżył do siebie i wbił sie w moje usta. Chwycił za końce mojej bluzki i spojrzał w moje oczy-moge?
Zastanowiłam sie chwile ale po chwili pokiwałam głową. Ponownie wbił sie w moje usta i zdją mi bluzkę zjechał pocałunkami na moją szyje zaczą mi robić malinki zrobił malinkami droge do moich spodni spojrzał na mnie a ja pokiwałam głową powoli zdjął mi spodnie uważnie patrząc mi w oczy. Pocałował mnie i jednym ruchem zdją mi stanik, próbowałam sie jakoś zakryć rękoma-Nie zakrywaj sie masz piękne ciało, ale jak nie chcesz to powiedz nie będę nic robił jak mi na to nie pozwolisz.
-Okej
powiedziałam pewnie od razu wbił sie w moje usta i powoli zaczą zdejmować moje majtki cały cas na mnie uważnie patrzał. Włożył we mnie jednego palca i zaczą nim poruszać a ja cicho jęczeć dołączył drugiego palca i jeszcze szybciej poruszał palcami jak poczułam ciepło w podbrzuszu spojrzałam na maćka-Maciek
Szubko zdjął bokserki wyją palce oblizał je i sie uśmiechną powoli we mnie wszedł i zaczął sie poruszać a ja jęczeć poczułam że zaraz dojdę-Maciek! szybciej!
Pocałował mnie i zaczął sie szybciej poruszać po chwili doszłam a maciek chwile po mnie. Położył sie obok mnie i pocałował w skroń i przykrył nas kołdrą po chwili zasnęłam wtulona w Maćka....
************************************kolejny rozdział! Kolejne będą się pojawiać w Poniedziałki i piątki❤️
Do następnego
CZYTASZ
Uprowadzona
Teen FictionZanim zaczniesz czytać, przeczytaj dwa ostatnie rozdziały! Jest to historia 17 letniej Oliwii uprowadzonej przez swojego ojca. Została zabrana do domu przez jednego z chłopaków którzy pożyczają pieniądze jej ojcu na narkotyki. Jak potoczy się histo...