Uprowadzona

Coś mu nie pykło

Wolna*Mówię zostawiajac otwarte drzwi do łazienki a sama kieruje się do sypialni. Od razu po wejściu, automatycznie spojrzałam przez okno, gdzie było już dość ciemno jak na tą godzinę. Podeszłam i zasunęłam rolety nie chcąc rano budzić się przez słońce, w tym momencie usłyszałam lecącą wodę w łazience. Domyśliłam się ze jak Maciek prosił mnie żebym otworzyła mu drzwi, chciał się wykapać ze mną ale coś mu nie pykło. Jakoś nie mam ani ochoty ani zamiaru się z nim zbliżać bardziej niż muszę. Podchodzę do łóżka i od razu się na nie rzucam uśmiechając się przy tym delikatnie, po dłuższej chwili leżenia wchodzę pod kołdrę. Przesuwam się na łóżku pod ścianę, kładę się na boku od razu zamykając oczy. Znowu jestem zmęczona.... To były moje ostatnie myśli bo potem zasnęłam.

POV-Maciek
Szczerze mówiąc chciałem się wykapać z Oliwią, ale tez nie chce jej do niczego zmuszać. Na razie nie chce, to nie będę natarczywy żebyśmy nie wrócili do punktu A, a i tak jesteśmy na dobrej drodze. Kiedy wyszła z łazienki odprowadziłem ją wzrokiem i sam poszedłem się umyć, po niecałych 15 minutach byłem już w sypialni. Spojrzałem na moją kruszynkę z delikatnym uśmiechem, była taka słodka gdy spała. Ale zdziwiło mnie to ze tak szybko, przecież niedawno z nią gadałem i widziałem ją. Ale po takim czasie spędzania z nią czasu zobaczyłem ze zasypia bardzo szybko, co chyba mnie już tak nie dziwi jak kiedyś. Ale tez na początku chyba nie spała ze mną, tak mi się bynajmniej wydaje. Podchodzę do łóżka kładąc się na nie, jest tu strasznie gorąco wiec tez nie wiem dlaczego jest zawinięta w kołdrę. Kładę się na boku przysuwając do niej na tyle blisko że moja klatka ociera się o jej plecy, obejmuje ją kładąc głowę blisko jej przez co dmucham ciepłym oddechem na jej kark. Leżę tak chwile ale po dłuższym czasie i tak zasypiam nadal szczelnie ją obejmując*

********************************Dzisiaj Baaaardzo krótki rozdział, ale nie dałam rady dłuższego. Do następnego!