-Ja mam wodę w płucach a nie raka
Chciałam od niego wziąść siatkę po raz drugi ale mi się pozwolił -Po co masz ja nieść skoro ekstremy koło szpitala?
Pokazał ręką wejście do szpitala
-No dobra
Chwyciłam się jego ramienia i razem weszliśmy do szpitala. Wszyscy ludzie się gapili na nas. Zresztą się nie dziwie idzie jakiś chłopak z paletą energoli i dwiema siatkami
-Co za księżniczka, nie może pomóc chłopakowi
Powiedziała jakaś stara flądra
-Co proszę?! Panią chyba kurwa posrało chciałam wziąć od niego siatki ale mi nie pozwolił! Jak pani nie wie to proszę nie komentować!
Powiedziałam a raczej się wydarłam -Stara rura która pachnie starym serem
Powiedziałam wchodząc na sale
-Haha myślałem że ją tam pobijesz
Zaśmiał się Maciek kładąc rzeczy na łóżko
-Czemu mnie nie broniłeś?
Zapytałam z pretensjami
-Bo wiem że sobie radzisz idealnie sama
Uśmiechną się i mnie pocałował. Zaśmiałam się zaczęłam układać produkty. Paletkę z tigerami włożyłam pod szafkę nocną a słodycze ułożyłam do szafki. Ledwo ci mi się to zmieściło akurat do sali wszedł lekarz
-Oliwia ty jednak jesteś nienormalna
Zaśmiał się
-Jak mogłaś naskoczyć na jakaś babcie
Powiedział rozbawiony
-Aaaa o to ci chodzi bo się przypierdoliła że Maciek niósł wszystko a ja nic i jeszcze nazwała mnie księżniczką! Ty to rozumiesz ja i księżniczka!
Powiedziałam gestykulując przy tym rękoma.
-Spokojnie bo ci coś pęknie
Zaśmiał się
-A za te energetyki to powinno ci się dostać
Powiedział patrząc pod szafkę.
-Pozwoliłeś jej to kupić?
Spojrzał na Maćka
-Nie moja wina! Widziałeś jej oczy albo jak spojrzy na ciebie takim słodkim wzrokiem! To nie była moja wina!
Zaśmiał a przy tym się tłumaczył
-Tym razem ci odpuszczę
Powiedział pokazując na mnie.
-Z wynikami wszystko na razie okej ale niedługo masz badania
Powiedział patrząc w papiery
-Jakie?
-Pobieranie krwi i takie tam
Przemyślałam chwilkę
-A to spoko
Uśmiechnęłam się
-A co dziś na obiad
Zastanowił się chwile
-Ogólnie dla pacjentów stare piure z ziemniaków i gumowy kurczak a dla ciebie to frytki i kurczak
Zaśmiał się i wyszedł z sali
-Ty to masz se tu dobrze
Zaśmiał się Maciek
-No a jak
Zaśmiałam się. Przegadaliśmy tak z 2h i znowu przyszedł lekarz.
-Muszę cie na chwilkę porwać
Powiedział przyjeżdżając z wózkiem
-Badania?
Zapytałam się z niechęciom
-No niestety
Powiedział stawiając wózek koło łóżka
-Pomóc ci czy dasz rade?
Zapytał się
-Dam rade
Wstałam z łóżka i wsiadłam na wózek
-Ej robimy tą typową scenę z filmów?
Zapytał się Maciek
-Takk zawsze chciałam rozrobić hahah
Spojrzałam na niego i kiwnęłam głową
-Kochanie nie! Ja nie chce
Zaczęłam dramatyzować
-Będzie dobrze! Będę z tobą trzymaj się
Powiedział wychodząc za nami z sali
-Maciek ja nie chce
Zaczęłam krzyczeć
-Wiem ale dasz rade! Trzymam za ciebie kciuki
Powiedział idąc za mną. Jak wjechaliśmy w inna uliczkę zaczęliśmy się śmiać
-hahah kocham cie nie
Maciek zaśmiał się całując mnie w czoło
-Jesteście pojebani
Zaśmiał się Doktorek
-Też cie lubię
Zaśmiałam się kiedy wyjeżdżaliśmy do sali
-Jak coś to poczekam
Zaśmiał się Maciek
-Okej
Wjechaliśmy do środka Bartek bo tak właśnie nazywał się doktorek zawiózł mnie do jakiegoś stolika
-To najpierw pobieramy krew tak?
Zapytał się przeglądając różne rzeczy na stoliku
-No możemy
Bartek przygotował igle
-Chcesz motylka?
Zaśmiał się
-No a co ty se myślałeś
Zaśmiałam się
-No okej
Przygotował motylka zacisną mi opaskę na bicepsie opryskał octaniseptem miejsce gdzie się wkuwa igle i spojrzał na mnie
-Mogę?
Zapytał
-Prosze bardzo
Szczerze mówiąc nie bałam się tego ale trochę mnie to bolało zacisnęła piąstkę i po chwili poczułam lekkie ukucie. Po chwili wyją powoli igle
-Ile mi zabrałeś krwi?
Zaśmiałam się zrobiło mi się słabo
-4 probówki bo nie chciała lecieć, wszystko okej?
Spojrzałam na niego
-Tak jest okej
wstałam zrobiłam krok i od razu poleciałam na ziemie. Od razu do pokoju wbiegł Maciek
-Co jej jest?!
Podbiegł do mnie
-Ma za mało krwią organizmie za chwile jej przejdzie
Spojrzał na mnie
-Kochanie słyszysz mnie?
Kiwnęłam głową
-Chodź
Wziął mnie na ręce i położył na takim Jakby łóżku***********************************
Hej! Nie wiem czy będzie rozdział w poniedziałek mam nadzieje ze to zrozumiecie. Do następnego❤️
CZYTASZ
Uprowadzona
Roman pour AdolescentsZanim zaczniesz czytać, przeczytaj dwa ostatnie rozdziały! Jest to historia 17 letniej Oliwii uprowadzonej przez swojego ojca. Została zabrana do domu przez jednego z chłopaków którzy pożyczają pieniądze jej ojcu na narkotyki. Jak potoczy się histo...