On nie żyje!

680 19 0
                                    

Ale siedział tam Monster. Luke chwycił mnie mocno za ramie i posadził na kanapie posłał mi przepraszający wzrok a ja si tylko lekko uśmiechnęłam. Poczułam rękę na tali spojrzałam na prawo i zobaczyłam jak Monster się do mnie zbliża zobaczyłam czy jest jeszcze Luke ale go nie było. Zdjęłam jego rękę zauważyłam ze się wkurzył ha wkurzył to mało powiedziane on się wkurwił. Chciał mnie uderzyć ale zatrzymałam jego rękę spróbował jeszcze raz ale wstałam i si rozsunęła on wstał a ja pobiegłam do łazienki i się zamknęłam
-Otwieraj ty mała kurwo!
Krzykną a ja zaczęłam cicho płakać
-Jak nie otworzysz drzwi w tej chwili to pożałujesz ale nie takiak wcześniej tylko gorzej!!
Usiadłam pod ścianą i płakałam
Po chyba 3h nie wiem nie am tu zegara usłyszałam ciche pukanie
-Hej mała słyszałem co się stało proszę otwórz nie jadłaś od 5h
A jednak jestem tu 5h...
-Nie skąd mogę wiedzieć ze nie jesteś z Monsterem?
Powiedziałam załamana. Szczerze mówiąc to jestem mega głodna.
-Przysięgam ze z nim nie jestem bo gdyby tu był to bym do ciebie nie mówił mała, wyjdź stąd nic ci się nie stanie
Nie wogule jak wyjdę to Monster będzie na mnie czekał
-Mogę wsiąść  od ciebie jedzenie i wejść z powrotem on na pewno czeka w salonie...
Nic nie powiedział ale po chwili odpowiedział
-Okej ale zrób to cicho i powili i jak zjesz to wyrzuć talerz do śmieci albo go schowaj żeby się nie skapną okej?
Pomyślałam chwile i zastanowiłam si gdzie mogę go schować
-Okej
Po woli i po cichu otworzyłam drzwi stał tam. Brunet się do mnie lekko uśmiechną i mnie przytulił
-Masz ale po cichu
Powiedział i podał mi talerz z kanapkami
-Dzięki
weszłam z powrotem po cichu do łazienki i zaczęłam jeść. Jezu byłam taka głośna. Po chwili usłyszałam walenie w drzwi
-Otwieraj! Jeżeli myślisz że jak będziesz siedzieć tu dłużej to mi przejdzie to się grubo mylisz!
Zaczęłam się cofać i usiadłam pod grzejnikiem. Wzięłam ręczniki i położyłam je na ziemi i się na nie położyłam i zasnęłam

POV-Maciek
Jestem tak schowany ze już nie kontaktuje mojej małej kruszynki nie ma już chyba tydzień nie wiem. Chciał bym żeby była koło mnie ale to nie możliwe. Mam nadzieje że nic jej nie jest bo jak coś jej zrobił to go zajebie. Wyszedłem z gabinetu i poszedłem do kuchni zrobiłem sobie kanapki i herbatę. Tak mnie napierdala gardło że to cud jeszcze teraz muszę być chory akurat teraz! Jak zdjąłem  poszedłem do salonu usiadłem na kanapę i włączyłem telewizor.

POV-Oliwa
Obudziłam się cała obolała wszystko mnie bolało. Po chwili usłyszałam walenie w drzwi
-Szmato otwieraj! Twój Maciuś tu był!
Od razu się otrząsnęłam
-Ale dostał kulkę w łeb
Monster zaczą się śmiać. A ja momentalnie wybuchła płaczem potrzebowałam go akurat teraz... podeszłam do drzwi i je otworzyłam po co mam się starać przeżyć jak on nie żyje. Monster się uśmiechną i popchną mnie na ścianę i zaczą mnie okładać pięściami a ja tylko stałam po co mam się bronić po chwili widziałam tylko ciemność...


************************************Kolejny rozdział! Dziś trochę krótszy bo robię maraton i będzie kilka takich rozdzialików. Nie zapomnijcie o komentarzu i gwiazdce!❤️

UprowadzonaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz