Mała ja chce ci pomóc...
ścisną moje udo
-Maciek nie drąż tematu proszę...
Powiedziałam ze łzami w oczach spojrzałam za szybę zaczęło padać, zajebiście jak w filmach. Po prostu kurwa scena wymarzona.
-Powiesz mi w domu? Wiem że jest to dla ciebie ciężki temat ale kiedyś będziesz musiała komuś powiedzieć
powiedział głaszcząc moje udo kciukiem. Nic nie powiedziałam tylko oparłam głowę o szybę. Może mu powiem jednak to mój chłopak, chwila co? przecież my razem nie jesteśmy czemu tak pomyślałam? Nie ważne po chwili odpłynęłam
POV-Maciek
Jestem zły na siebie i na Monstera bo wiem że jej coś zrobił a ona nie chce mi powiedzieć jakby sie bała że będę zły czy coś. Nie wiem ale wiem że osoby które coś takiego przeżyły mają trałme do końca życia a ja chce jej szczęścia. Nie którzy nawet popełniają samobójstwo a ona juz kiedyś sie cięła więc czemu teraz by nie miała.Niby ma powód niby nie ale cięcie sie to nie rozwiązanie. Jak tak rozmyślałem nie zauważyłem kiedy moja malutka zasnęła. Pogłaskałem kciukiem jej udo i sie uśmiechnąłem. po 2h jazdy stanąłem na stacji akurat moja malutka sie obudziła.
-Hej mała
uśmiechnąłem sie do niej wyglądała tak słodko taka zaspana.
-Hej
Powiedziała zaspana i sie uśmiechnęła. Cicho jej zaburczało w brzuchu
-Jesteś głodna? Co chcesz? zresztą chodź ze mną
powiedziałem spoglądając na nią
-Nie, nie jestem głodna ale wyjść mogę
zdziwiłem sie bo przecież jest głodna. odchudza sie czy co
-Przecież jesteś głodna głodna czemu kłamiesz? Odchudzasz sie?
powiedziałem z wyrzutem
-Nie odchudzam sie po prostu nie jestem głodna
Jak ona dobrze kłamie, po swoim ojcu od siedmiu boleści.
-Idzesz ze mną i wybierasz sobie coś do jedzenia
powiedziałem próbując opanować złość
-okej
powiedziała trochę stłumionym głosem było słychać że jest na siebie zła
-Przepraszam że na ciebie naskoczyłem nie chciałem, po prostu wkurza mnie że sie odchudzasz a jesteś chuda
westchnęła
-Nie odchudzam sie idziemy?
westchnąłem i od kluczyłem drzwi. Niektórzy mogą powiedzieć że jetem głupi że odkluczam drzwi i w ogóle ale ja jej ufam. Wysiadłem równo z nią i poszliśmy do środka ja sobie kupiłem zapiekankę i kanapki a Oliwia sobie wzięła kanapki i gorącą czekoladę. Zjedliśmy w ciągu 30 min i pojechaliśmy dalej. Oliwia zasnęła po 1h jazdy upierała się że nie pójdzie spać bo zasnę za kierownicą ale przekonałem ją i zasnęła. Po kolejnych 3h jazdy byłem mega zmęczony zjechałem na pobocze zakluczyłem drzwi i przymknąłem oczy.
POV-Oliwia
Obudizłam się obolała jednak spanie w aucie to nie jest nic dobrego. Zauważyłam ze nie jedziemy spojrzałam szybko na Maćka. Spał jeju jaki on słodki jak śpi. Uśmiechnęłam się i pogłaskałam go po policzku a on poruszył głową. Pocałowałam go a po chwili oddał pocałunek.
-Takie podbitki to ja mogę mieć codziennie
Uśmiechną się u mnie cmokną w usta. Zaśmiałam się przytuliłam go.
-To co jedziemy?
Zapytał po chwili
-A nie chcesz jeszcze pospać? Ile tak wogule spałeś?
-Nie chyba nie, nie wiem tak z 2h?
Spojżalam na niego nie pewnie
-Oliwia nie martw się nie zasnę sama widzisz ze jak jestem zmęczony to zjechałem na pobocze
Uśmiechną się i ruszył
-Okej powiedzmy ze co wierze.************************************Hej przepraszam ze rozdział pojawił się tak późno ale jest. Nie miałam wogule głowy do tego. Obiecuje że w piątek będzie dłuższy. Pap
CZYTASZ
Uprowadzona
Teen FictionZanim zaczniesz czytać, przeczytaj dwa ostatnie rozdziały! Jest to historia 17 letniej Oliwii uprowadzonej przez swojego ojca. Została zabrana do domu przez jednego z chłopaków którzy pożyczają pieniądze jej ojcu na narkotyki. Jak potoczy się histo...