...

364 15 0
                                    

Zawsze przed takimi zabiegami mam paranoje muszę się uspokoić.

Wdech i wydech Oliwia spokojnie. Kurwa nie mogę się uspokoić. Wzdrygnęłam się słysząc głos doktora. -Jedziemy?
Zapytał podchodząc do łóżka. Spojrzałam na niego lekko przerażona ale kiwnęłam głową. Zawołał pielęgniarkę po chwili wyjeżdżałam z sali a przy wyjściu zobaczyłam Maćka.
-Czemu nie chcesz mnie wpuścić?
Zapytał idąc razem z łóżkiem.
-muszę to przemyśleć, idź już
Mówię odwracając wzrok. Schylił się do mnie.
-Koniec tego dobrego, pożałujesz w domu
Mówi przez zaciśnięte zęby. Wytrzeszczyłam oczy i zcisnełam piąstki ze stresu. Zaczęło mi się wszystko przypominać. Łzy momentalnie naleciały mi do oczu.
-Już beczysz?
Zapytał z kpiną. Zaśmiał się pod nosem i odszedł, a my dalej jechaliśmy już sobie wyobrażam co może mi zrobić. Przecież on jest nie obliczalny.  A jak mnie znowu pobije albo zgwałci? Przecież ja już nie mam życia jeszcze mnie komuś sprzeda I będę dziwką w burdelu najgorsze jest to że trzy tygodnie temu śniło mi się że Maciek się upił i zrobił to czego najbardziej się bałam, nie cierpię jak wychodzi ze swoimi kolegami bo nie wiem wtedy co może mi zrobić. Nawet nie zauważyłam kiedy podjechaliśmy pod salę operacyjną wjechaliśmy do środka Bartek się uśmiechnął do mnie i powiedział
-teraz dam ci zastrzyk żeby zasnęła i nie czuła bólu okej?
Kiwnęłam głową a Bartek się odwrócił i zaczął coś robić przy stoliku, po chwili odwrócił się do mnie z strzykawką, zastanawiam się czy to na pewno jest to o czym mówił a nie jakaś trucizna. Może Maciek kazał mu dolać do tego jakieś trucizny a tego bym nie chciała nie wiem  co się będzie działo potem, i czy wogule się obudzę i tym bardziej co będzie w domu. Maciek pod szedł do mnie w pielęgniarkom i powiedział że Nerka będzie mnie trzymać ponieważ ten zastrzyk może boleć a nie chciałby dostać w twarz po chwili zaczął dawać mi zastrzyk od razu zrobiło mi się jakoś dziwnie traciłam czucie w rękach i nogach po jakiejś chwili zaczynam mieć mroczki przed oczami a potem tylko ciemność. Obudziłam się już mojej sali. Dziwnie się czułam bolał mnie Brzuch i głowa ale nie tak zwyczajnie głowa strasznie mi pulsowała. Po chwili na chwilę wszedł Maciek spojrzał na niego z przerażeniem nie widziałam to może zrobić czy będzie krzyczeć może od razu wyciągnie mnie siłą ze szpitala nie wiedziałam czego mam się spodziewać że będzie mocno zły a może jednak nie i tylko mnie straszył. Mniej my nadzieję że ta druga opcja, nie przeżyłabym pierwszej.
-widzę że księżniczka wstała niedługo stąd idziemy wypisuje cie na żądanie. Nie ma tak dobrze nie będziesz tu leżeć czekają na zbawienie zabieg się skończył więc możesz wrócić do domu a raczej do piwnicy
Powiedział z chytrym uśmieszkiem i wyszedł z sali. Mniej my nadzieję że blefował nie chciałabym spełnić nocy w starej zimnej piwnicy tym bardziej że mam lęk przed pająkami i gdyby jakiś koło mnie przeszedł dostałabym zawału. Najprawdopodobniej to przez to że tata zawsze straszył mnie pająkami jak byłam mała. Ciekawe ile to będę jeszcze leżeć wolałabym jak najdłużej nie mam ochoty wracać do mojego pseudo domu najchętniej powiedziałabym Bartkowi o tym co stało się niedawno czyli  że zostałam porwana. Zgwałcona, wielokrotnie pobita nie  omijając oczywiście mojej zrytej psychiki.

************************************
Kolejny rozdział,  dziś trochę krótsze ale to przez sprawy prywatne mam nadzieję że rozdział pojawi się też w następny piątek ale nie jestem pewna tego wam obiecać nie mogę ponieważ mam dużo nauki oraz sprawy prywatne. Nie zapomnijcie o gwiazdce na zachętę!!❤️🥵

UprowadzonaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz