Zapraszamy na nowe short story, to a/b/o z Ziallem! Dla umilenia izolacji codziennie rozdziały, jeszcze przez kolejne siedwm dni! Stars Witness!
Nim się obejrzeli przyszedł ich ślub. Piękny dzień, pełny ich rodziny i najbliższych znajomych. Harry nawet nie żałował, że jednak stało się to we Włoszech, zamiast w Wali lub Szkocji, jak mieli na początku zamysł. Przecież klify mógł zobaczyć w każdym innym dogodnym terminie. Ich życie w biegu oraz ilość obowiązków czasami były męczące, jednak wiedzieli że to wszystko dla dobra ich rodziny. Szczególnie Louis pokazywał nowej drużynie na co go stać. Ich miłość wszystko wynagradzała, niestety... Bliźniaczki w dniu ślubu wydały światu całe wydarzenie na swoich profilach na instagramie. Bez dodania lokalizacji, co troszkę łagodziło spięcie. Za to w internecie pojawiło się naprawdę duże zamieszanie i to niemal od razu. Za co dziewczynki dostały pouczającą rozmowę.
Nowożeńcy wiedzieli, że będą mieli świetne wspomnienia w przyszłości. Dostali piękne prezenty i spędzili naprawdę dobry czas. Ich matki też wypytały o Gemme i wszystkie sprawy związane z dzieckiem. Harry wieczorem nie miał obiekcji i zmienił na wszystkich profilach swoją nazwę z Harry Styles, na Harry Tomlinson.
Nie musiał ukrywać tego, że już jest zajęty do końca, ma małżonka. Louis był tym zachwycony i sam dodał na instagram zdjęcie z ich ślubu, zrobione przez jedną ze swoich sióstr. Miał czym się chwalić, miłość jego życia nosiła jego nazwisko. Managerowie już nawet nie byli źli o to, wiedząc co szykuje się w ich życiu. Jak wielkie zmiany... A bliźniaczki tylko ułatwiły sprawę złym postępkiem. Obrączki gościły na ich palcach i było to cudowne, mieli wygrawerowaną od środka datę oraz ich inicjały.
Gemma na ich oczach powoli rosła, ciąża przebiegała zgodnie z planem. Niestety, Louis zaczął też wyjeżdżać ze względu na swoją pracę, a Harry nie mógł ponownie do niego dołączyć, mając pracę na miejscu, plus musiał zajmować się siostrą. Rozstania były dla nich ciężkie, mimo że Louis starał się być jak najszybciej po wyjazdach w domu. Często sam realizował treningi na siłowni i zostawał tylko, kiedy ćwiczyli grę taktycznie.
- Nie podrywaj mi tam żadnego piłkarza i masz brać oddzielne prysznice - Harry wyliczał, kiedy byli już w środku października, a Gemma zaczynała powoli czwarty miesiąc ciąży.
- Wiesz, że nie podrywam nikogo. Prysznice powinny być oddzielone kochanie, mówiłem ci jakie są nowe wytyczne co do warunków - przypomniał mężowi.
- Wiem! Ale jesteś moim mężem i mnie tam nie będzie! Wszyscy wolni faceci będą mogli cię do woli kokietować - ułożył dłonie na piersi - Zrobiłem ci stanowczo za mało malinek na karku i obojczykach!
- Mam ich przynajmniej pięć Harry i ta na kości biodrowej też dalej się trzyma - zaśmiał się, podniósł koszulkę i zsunął lekko spodnie.
- Moje - brunet dotknął miejsca, gdzie widniała spora malinka - Tylko moje - zielone oczy pociemniały.
- Tylko twój, ale wiesz że muszę iść. Nie mamy czasu na nic - jęknął starszy.
- Wiem, wiem... Widzimy się za niecałe dwa tygodnie - pocałował policzek szatyna i przymknął powieki. Obaj nie potrafili się ruszyć z domowego korytarza.
- Oglądaj mecze i bądź co wieczór na Skype - poprosił, nie ruszając się nawet o centymetr z miejsca.
- Będę się starał - obiecał, kiedy ktoś zadzwonił do ich bramy - Taksówka... - mruknął młodszy, widząc wszystko na podglądzie - Leć.
- Pilnuj Gemmy i daj znać, gdyby coś się działo - pocałował piosenkarza ostatni raz, po czym sięgnął po swoją torbę.
- Jasne i Lou? Kupuj coś dla naszego dziecka, w każdym kraju w którym będziesz - poprosił, trzymając szeroko otwarte drzwi dla piłkarza.
CZYTASZ
Different way to play ||Larry
FanfictionHarry Styles to światowa gwiazda muzyczna, można pomyśleć że ma wszystko w zasięgu ręki. Cudowną rodzinę, przyjaciół, a nawet chłopaka, z którym mieszka. Do pełni szczęścia potrzeba mu tylko ujawnienia się w mediach, jako osoba homoseksualna. Jednak...