OSTRZEŻENIE: Rozdział zawiera dużo treści erotycznych, proszę zwrócić na to uwagę.
Dzień Ósmy
Harry usiadł i uśmiechnął się, gdy zobaczył Słońce wpadające przez okno do ich komnat.
-Draaaaco! - zaśpiewał, zanim odwrócił swoją twarz do śpiącego blondyna. Zaparło mu dech w piersiach.
Draco wyglądał niesamowicie spokojnie, lekki uśmieszek czaił się na jego wargach, a blada skóra błyszczała w porannym słońcu.
Harry patrzył na jego włosy. Były niechlujnie roztrzepane, miękkie i blond. Były piękne.
Ostrożnie wyciągnął swoją dłoń i przeciągnął palcami między nimi. Prawie jęknął na to uczucie.
Były tak miękkie i perfekcyjne, nagle Harry był przepełniony niewytłumaczoną chęcią, żeby je pociągnąć. Szybko zabrał dłoń, zanim jego libido dałoby się we znaki.
Kurwa, jestem twardy.
Zanim Harry mógł z tym cokolwiek zrobić, Draco się obudził, jego oczy były odrobinę otwarte a mały uśmieszek wykwitł na jego wargach.
Harry oddał uśmiech, chociaż czuł się dość niekomfortowo poprzez zaistniałą sytuację.
-Draco...
-Hm?
-Myślisz, że możemy wziąć prysznic zanim pójdziemy na zajęcia?
-Dlaczego nie możemy tego zrobić po nich, kiedy będziemy mieli więcej czasu? - Draco wymamrotał na wpół śpiąc.
-Ponieważ, naprawdę chcę wziąć prysznic.
-Chryste, nie obchodzi mnie to, nie chcę jeszcze brać prysznica. Dopiero co się obudziłem.
-Naprawdę potrzebuję wziąć prysznic. -Głos Harry'ego był nieco bardziej napięty. Draco był lekko zaniepokojony.
-Dobrze dla Ciebie.
Pieprzyć to. -Zimny prysznic. Już.
Oczy Draco się rozszerzyły i wydał z siebie bezgłośne och.
-Tak, więc mogę wziąć mój prysznic?
Draco przewrócił oczami. - Serio Potter, po co tworzyliśmy umowę, jeśli nie zamierzasz z niej korzystać?
Harry mrugnął kilka razy. - Umowę?
Draco westchnął. - Jaki jest cel posiadania niesamowitego blondyna z działającymi ustami i rękami, ręką do Twojej dyspozycji, jeśli nigdy nie zamierzasz go użyć?
Harry znowu zamrugał i w końcu zrozumiał. -Aa... Nie myślałem, że będziesz chciał...
-Wciąż jestem Ci winny za ten ostatni raz. - Draco zarumienił się na te słowa, ale jego wyraz twarzy się nie zmienił.
-Ddraco, nie chcę, żebyś to robił dlatego, że myślisz, że jesteśmi coś winien.
-Potter, jestem cholernym gejem, który bardzo lubi penisy z oczywistymi wyjątkami. - Kiedy zobaczył puste spojrzenie Harry'ego znowu westchnął. - Rodzina. Albo Voldemort. Albo Damon.
-Co masz przeciwko Damonowi?
-Chcesz, żebym zrobił Ci loda czy nie?
Oczy Harry'ego się rozszerzyły. - Myślałem, że zamierzasz tylko...
-Zrobić Ci dobrze ręką? Mógłbym, jeśli to wszystko czego chcesz, ale mówiąc z doświadczenia, robienie loda z reguły jest lepsze.
Harry wciąż próbował dojść do ładu z faktem, że Draco pieprzony Malfoy pytał go, czy chce, żeby ten zrobił mu loda. - Uh, więc, okay.
CZYTASZ
Hold My Hand - Tłumaczenie
FanficWypadek podczas lekcji Eliksirów stał się brzemienny w skutkach. Harry i Draco zostali skazani na trzymanie się za ręce przez dziesięć tygodni. Dwóch wrogów zostało zmuszonych do dzielenia pokoju, siedzenia razem przy stole, a także, do siedzenia r...