Rozdział Czterdziesty Szósty - Coraz bardziej gejowsko

5.3K 369 166
                                    

Ron gapił się w podłogę kiedy próbował coś z siebie wydusić do pięknego chłopca, który stał przed nim.

-Więc... - powiedział Feliks z zakłopotaniem.

-Więc. - słabo zgodził się Ron, natychmiastowo uderzając się mentalnie.

-Wszyscy mają kogoś. - powiedział cicho Feliks.

-Poza nami, Damonem i Hermioną.

-Czy ciągle ją kochasz? Teraz, kiedy wiesz, że nie jest zła? - Brązowe oczy Feliksa szukały tych Rona.

-Kocham ją jak siostrę. Myślę, że nie jest w moim typie. - odparł Ron.

-A jaki jest Twój typ? - wyszeptał Feliks.

Ty. Chciał powiedzieć Ron. - Blondyni. Wolałbym, żeby oczy były brązowe.

Feliks lekko zmarszczył brwi. - Hermiona ma brązowe oczy.

-Też wolałbym, żeby miał penisa, ale to tylko moje zdanie. - dodał Ron, czując jak jego serce próbuje się wydostać z klatki piersiowej.

Feliks zaśmiał się. - Łał, nie myślałem, że jesteś w mojej drużynie. Interesujące.

-Co z Tobą? - Ron uważał, że łatwiej będzie rozmawiać o blondynie. - Jaki jest Twój typ?

-Niebieskie oczy są ładne. I myślę, że zaczynam lubić rudzielców. - Feliks był zdenerwowany po raz pierwszy w życiu. Ron był prawie pewien, że będzie miał atak serca jeśli jego serce nie przestanie bić tak szybko.

-Konkretnego rudzielca? - zapytał ostrożnie.

-Tak, konkretnego. - powiedział Feliks lekko się ku niemu pochylając. - W sumie to mam taką osobistą preferencję. Na imię musi mieć Ron. To właśnie takie osob...

Ron uciął jego słowa pocałunkiem, zanim niemal natychmiastowo się odsunął.

-Przepraszam. - wyszeptał niemalże bezgłośnie.

Feliks po prostu się uśmiechnął. - A ja nie. - wyszeptał, zanim przyciągnął do siebie Rona i znowu go pocałował.

____________________________________

Ja tu zostawię. Miłego dzionka.

Hold My Hand - TłumaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz