(FF) Szkolna impreza

124 15 16
                                    

Kolejny Fanfic tym razem proponowany przez Nihao44. Na końcu historii znajduje się ważne info, więc jeśli nie chcecie czytać ff, to przewińcie do samego końca, bo to dość ważne!
- miłego czytania :3


Rozległ się głośny dzwonek na przerwę. Z klas zaczęło wychodzić mnóstwo uczniów. Większa szła już pod drzwi swoich ostatnich lekcji, ale reszta, wolno przesuwając się po korytarzu rozmawiała między sobą.

Sauron wyszedł z klasy razem z trzema znajomymi.

- Nie obchodzi mnie to! - warknął jeden z nich, odpowiadając na prowokację drugiego.

- Mówię ci ja na Tianna totalnie na ciebie leci. - zaśmiał się, zarzucając czarny placek na ramię.

- Daj mu spokój. - przerwał im Sauron zmęczony ich przekomarzam.

- Tobie to łatwo mówić. Ty masz dziewczynę. - mruknął Taslar - A co my mamy zrobić? Samotne wilki szukające towarzystwa?

- Właśnie. - dołączył drugi - Ty masz z kim iść. Ona na pewno pójdzie z tobą na imprezę, a potem wrócicie do domu i będziesz mógł se ją przelecieć.

Sauron wzruszył ramionami.

- Myślę, że jednak ci zależy - drugi trącił go ramieniem.

- Hej! Morethan! - warknął Sauron.

- O! Ktoś to dawno nie zaliczył! - skomentował Taslar

- Zachowujcie się jak bachory - burknął żartobliwie.

- Gdybym mógł kogoś poderwać - kontynuował chłopak, wskazując na koniec korytarza - To ją.

Wskazał na stoją przy szafkach dziewczynę, rozmawiającą z koleżanką. Sauron spojrzał na nią udając obojętnie, ale jego serce przyspieszyło.

- Chodzi ci o [T.I.] - zapytał - Co jest w niej takiego...

- Otóż, to jest córka babki od plastyki! Jeśli ją znasz, wiesz jaka będzie i córka. - zaczął, uśmiechając się wrednie - Ma charakterek, a takie są najlepsze.

- Czy jeśli załatwię ci ją na imprezę, przestaniesz o niej gadać? - zapytał zirytowany Sauron.

Dwójka chłopaków popatrzyła po sobie.

- Jeśli masz takie kontakty, to załatw mi wyjście z Nessą - zarechotał Morethan, patrząc na rumieniącego się kumpla.

Sauron westchnął i poprawiając czarną bluzę poszedł w jej stronę.

***

- Muszę jeszcze poprawić ostatni sprawdzian u Melkora. - mówiła twoja przyjaciółka - WOS jest do dupy. Kto w ogóle pozwolił mu uczyć w tej szkole?

- Nie wiem o czym mówisz - uśmiechnęłaś się chytrze - ja bez problemu zdałam.

- Łatwo ci mówić, bo cię lubi. Dałby ci piątkę za napisanie własnego imienia. Mogę się założyć, że mu się podobasz.

- Eew, przestań, bo będę miała koszmary! Gość ma jakieś 1000 lat.

Obie wybuchnęłyście śmiechem. Nagle kątem oka zauważyłaś zbliżającego się Saurona.

- Ocho! O wilku mowa. Idzie jego bratanek.-dziewczyna przewróciła oczami.

Przybrałaś obojętny wyraz twarzy, krzyżując ręce na piersi.

{Preferencje }Wygnani W Głąb Śródziemia Sauron X Córka NocyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz