Od razu mówię: pomysł na to opowiadanie wpadł mi po obejrzeniu kilku Tiktoków (efekt nudy w zamknięciu, nie myślałam, że kiedykolwiek to zrobię). Opowiadanie jest mega luźne, pisane zazwyczaj o 2 w nocy lub podczas lekcji online, więc momentami mogą tu być naprawdę dziwne przemyślenia. Zdecydowałam się to opublikować, bo to ostatnio jedna z niewielu historii, którą pisze mi się mega dobrze, a co za tym idzie nie będę musiała jej w pewnym momencie zawieszać (jak w przypadku „Lubię cię" o Calumie, do którego mam chwilowy brak weny).
Tak, obiecałam sobie na koniec „Jedynej", że nie będzie więcej opowiadań związanych z osobami związanymi z youtube i znowu robię na odwrót, ale chyba przyzwyczajam się powoli do tego, że nigdy na dobre nie pożegnam się z pisaniem o youtuberach...
W każdym razie zapraszam do czytania i liczę, że się spodoba oraz umili wam ten ciężki czas epidemii i zdalnych lekcji - nie wiem jak wy, ale zdecydowanie bardziej wolę chodzić do szkoły, niż uczestniczyć w tych wszystkich lekcjach na Teams, które mam...
MrsSpiderWoman <3
CZYTASZ
ZAKŁAD •Patecki•
FanfictionOn potrzebował pomocy, a ona mu ją dała... Kuba i Maja znają się od podstawówki. Byli nierozłączni przez większość dzieciństwa, jednak gdy wkroczyli w dorosłość, znacząco się od siebie oddalili, a ich przyjaźń wiele razy została wystawiona na pr...