Pov Kurt Hummel
Mam 17 lat, mam 179, jestem w 3 klasie i jestem... Gejem. Ujawniłem się rok temu w domu, jak i również w szkole. Tata mnie na prawdę wspierał i robi to dalej, a mama... no cóż nie żyje.
Przyjaciele z chóru też bardzo mi pomagają, lecz inni w mojej szkole nie są na tyle tolerancyjni.
Od kiedy wyszedłem spod klosza drwiny i nękanie mnie się dodatkowo napiętnowały.
Od niedawna mój tata i matka niejakiego Finna Hudson'a - głównego rozgrywającego szkolnej drużyny Football'a są małżeństwem. Uwielbiam Finna, nawet przed tym incydentem czasami mi pomagał, chociaż nie czuję z nim jeszcze więzi rodzeństwa.
Zmieniając temat. Ostatnio w Glee pan Schuster zadał nam ponownie wyzwanie dziewczyny kontra chłopaki. I ponownie, jak w zeszłym roku nie pozwolił mi być w drużynie dziewczyn. Mam mieszane uczucia do tego.
W drużynie męskiej nikt mnie nie słucha i moich świetnych propozycji. Mimo, że jesteśmy przyjaciółmi.
W drużynie dziewcząt mój głos pewnie by się liczył, chociaż nie mam pojęcia, czy aby na pewno. W końcu Rachel Berry jest gwiazdą chóru.
W zeszłym roku miałem z nią pojedynek wokalny do piosenki „Defying Gravity”.
Dałem jej wtedy wygrać, żeby tata nie musiał czuć wstydu, że jego syn śpiewa damską partie, ale nadal czekam na możliwość rewanżu.
Z całego chóru najbardziej dogaduję się z Mercedes. To śmieszne, że jeszcze rok temu skłamałem jej, że podoba mi się Rachel, zamiast przyznać się do swojej orientacji.
Jestem Kurt Hummel i ubiegam się o rolę głównej postaci w tej książce...
(to było silniejsze ode mnie)
Pov Blaine Anderson
Hej, nazywam się Blaine Anderson, mam 16 lat, jestem dosyć niski, bo mierzę tylko 173 cm wzrostu. Często się śmieję z tego, że mam wzrost hobbita.
Chodzę do Dalton Academy, to idealna szkoła, na prawdę. Kiedy byłem jeszcze w starej szkole i się ujawniłem nie było tak kolorowo. Tutaj każdy może być kim chcę.
Jest też idealna, ponieważ jestem głównym wokalistom szkolnego chóru, znanego jako „Skowronki”. Dziwne, że dali to stanowisko liliputowi.
Nie mam kompleksów. No prawie... Nienawidzę moich włosów. Jestem uzależniony od żelu do nich, bo bez niego wyglądam, jak pudel, chociaż to niezbyt trafne porównanie, bo te psy są piękne. Porównajmy w takim razie moje włosy do wełny owiec.
Mimo stanowiska głównego Słowika nie odnalazłem siebie jeszcze. Nie tylko w szkole, jak i poza nią.
W szkole praktycznie cały czas ćwiczymy na zawody, co mnie już wykańcza. Potrzebuję znaleźć kogoś do duetu, bo bez tego mój głos może być za bardzo przeciążony.
Moi rodzice nie są biedni, należą do wyższej warstwy społecznej. Dlatego stać nas na prywatną szkołę.
Mój ojciec nie za bardzo mniewspiera. Właściwie otwarcie mnie krytykuje i faworyzuje mojego brata - Coopera Andersona, gwiazdę jednej reklamy i parunastu castingów.
Mama to co innego, z reguły ciepła osoba, która stanęłaby za swoimi dziećmi murem, chociaż potrafi postawić na swoim.
Właśnie, skoro wspomniałem o moim bracie - Cooper'ze, to wam go przedstawię. Model, aktor i świetny piosenkarz, który od najmłodszych lat mnie krytykował. Starszy, przystojniejszy i wyższy. Nie mieszka z nami, więc nic dziwnego, że mój ojciec go faworyzuje.
To moje życie i mimo wszystko jestem wdzięczny za to, jakie ono jest. Nic bym w nim nie zmienił. Tym bardziej, że ostatnio spotkałem fajnego faceta. Pracuje w Gapie i ma na imię Jeremiah. Trzymajcie za mnie kciuki, żeby nam się udało.
CZYTASZ
And I will give the world to you [Klaine]
FanfictionKurt Hummel - nastolatek z Ohio, który jest nękany w McKinley'u za swoją niezwykłość Blaine Anderson - Główny wokalista „Skowronków" z akademi Dalton