Pov Blaine Anderson
Wszystko poszło według planów. Nasi reżyserzy się zgodzili i mogliśmy pojechać do Ohio. Okazało się, że Finn i Rachel lecieli tym samym samolotem, tylko po drugiej stronie. Lądując wszystkie wspomnienia wracały. Cieszyłem się, jak dziecko, bo znaczna większość ich dotyczyła mnie i Kurta.
Rozgościliśmy się u rodziców chłopaka. To na prawdę wspaniali ludzie. Brat chłopaka przyszedł się przywitać z nimi i powiedział, że będzie spał u Rachel. Akurat tym razem mogła to być wina dziewczyny, która nie przepadała za ustępstwami.
Przyszliśmy do sali chóru, jako pierwsi z absolwentów. Nie mogliśmy się doczekać spotkania wszystkich.
- No i mamy pierwszych gości honorowych - zaśmiał się nauczyciel - Blaine Anderson i Kurt Hummel - przytulił nas
- Wiemy, kim są panie Schue. Pomogliśmy Blaine'owi zorganizować zaręczyny - powiedziała Kitty z lekkim uśmiechem
- Racja, ale tym razem powracają, jako gwiazdy Broadway'u. - dodał Schuster
- Kurt gra w „The Boy from Oz”, a Blaine w „Hedwig and the angry inch”-powiedziała Unique z uśmiechem. Miło było widzieć uśmiechy na ich twarzach, jednak było mi przykro, że Marley, Ryder i Jake się tak nie cieszyli.
- Siadajcie - Schuster wskazał na krzesła, więc zajęliśmy nasze dawne miejsca. Poczułem się tak samo, jak wtedy, gdy przyszedłem tu po raz pierwszy. Zaczęli się zbierać powoli wszyscy.
- Zadanie na ten tydzień jest proste. Podsumowanie całego dorobku New Directions. Wybieracie wasze ulubione piosenki, wykonywane przez New Directions i śpiewacie je w nowej aranżacji. - wytłumaczył nauczyciel
- Ja wam pokażę o co chodzi - powiedziała April, wchodząc nagle do sali. Wszyscy uwielbialiśmy ją, więc nic dziwnego, że wprowadziła w nas jeszcze większy entuzjazm. Zaśpiewała „Raise your glass” i wszyscy się do niej dołączyli
- Ale to Skowronki śpiewały tą piosenkę. - zwróciłem uwagę
- Na prawdę? Cóż, zawsze miałam słabość do chłopaków w mundurkach - zaśmiała się
- Ktoś chciałby może dzisiaj już wystąpić?
- Nie panie Schue. Wydaje mi się, że każdy musi dobrać odpowiednią piosenkę na zakończenie - powiedział Kurt, po chwili ciszy z lekkim uśmiechem
- W takim razie do zobaczenia jutro. - uśmiechnął się blado i powoli wszyscy powychodzili z sali.
Znowu umówiliśmy się w Breadsticks z wszystkimi. Można by powiedzieć, że to była już nasza wspólna tradycja. Przyszedł też nowy chłopak Quinn. Wydaje mi się, że wszyscy mieliśmy do niego negatywne nastawienie. Wydawało się, że ich związek oparty jest na kłamstwach i, że ją olewał. Cały czas siedział z telefonem i SMS-ował z kimś.
Według mnie zachowanie Biff'a było niegrzeczne. Mógł poznać przyjaciół Fabray, a zamiast tego nas ignorował. Jego obecność dla nas była tylko zbędnym balastem.
- Musimy coś zorganizować dla pana Schue. Za jego starania i pomoc nam w odnalezieniu samych siebie - zaproponowałem
- Masz rację. Już nawet o tym... - wyrwała się Rachel
- Do diabła nie. Nie zamierzam znowu słuchać się ciebie. - przerwała jej Mercedes
- Chciałam tylko coś zaproponować - Żydówka się oburzyła
- Znowu się spieracie? Nie jesteśmy już w liceum - powiedział Finn
- Jest tylko jeden sposób, żeby to rozstrzygnąć - uśmiechnął się Kurt - Pojedynek Div. Jest tylko jedna piosenka, która nadaje się idealnie. - widać było, że mu się to podobało
CZYTASZ
And I will give the world to you [Klaine]
FanfictionKurt Hummel - nastolatek z Ohio, który jest nękany w McKinley'u za swoją niezwykłość Blaine Anderson - Główny wokalista „Skowronków" z akademi Dalton