Ubrałam buty i wyszłam po 15min. Doszłam a tam czekała na mnie Vanessa. Przytuliłyśmy się na przywitanie i poszłyśmy w stronę szkoły.
Przeszłyśmy drogę dość szybko. Przed szkołą zauwarzyłam siedmiu chłopaków tak to byli oni. Patrzałam w ich stronę ale ktoś mi to przerwał.
Vss- Ejj..laska żyjesz?!?!?
S-Yy.. co? A tak, takZaśmiałyśmy się i ruszyliśmy ku wejściu. Podeszdła do nas jakaś banda dziewczyn.
...-Ty lepiej trzymaj się daleko od mojego Kookiśa!!
Powiedziała bardzo piskliwym głosem.
Vss- Hahah śmieszna jesteś lala.
S- Weź mi nie mów co mam robić! Oke?!Powiedziałam dość ironicznie. Nawet nie zauwarzyłam jak ktoś za mną stoi i przysłuchuje się rozmowie.
...- O Jungkook ymm co tu robisz?
Powiedziała tym swoim głosikiem. A ja gdy usłyszałam słowo Jungkook odrazu się odwruciłam.
Jk- Spadać!
Mówiąc to położył swoją brode na moim barku. Posłał groźne spojrzenie do dziewczyn. Lecz one jeszcze nie odeszły.
Vss- O widzę że mój ship się sprawdza.
S- Zamknij się!!Ona się zaśmiała tak jak Jungkook. On schylił się do mojego ucha i szepnął.
Jk- Nie obrażaj się ale po tym dadzą ci spokuj.
Zastanawiałam się o co chidzi. Takie typowe WTF, ale pochwili on spojrzał na mnie chtro zbliżył swe usta do mojego polika i pocałował na oczach tych dziewczyn. Przez ten ułanek sekundy czułam się jak w raju dobrze że miałam mocny make up bo bym przeszła do poziomu pomidora.
Vss- Ohhooo. Gorzko!
...- Ale Jungkook emm czy to twoja dziewczyna??!!!Zaraz mi uszy pękną przez ten głosik ugh.
Jk- Co cię to interesuje!! Wypierdalaj lala.
One szybko przytakneły głową i uciekły. Chwyciłam go i Vanesse za nadgarstek a następnie pociągnełam ich do jednej z sal.
S- Co to kurwa miało być!?!??!?!?
Jk- A mówiłem nie obrażaj się.
Vss- Czy ja oczymś nie wiem?
S-Ugh to ten pajac!
Vss- Czyli co?
Jk- No bo denerwowała mnie ta idiotka i chciałem by się odpierdoliła i wpadłem na pomysł by ją pocałować żeby wiedziała że jestem zajęty.
S-Ughhh Dobra, ale następnym razem chyba wybychnę!!
Vss- Wiesz co Suz powinnaś pomuc Jungkook'owi i udawać jego dziewczynę. Kto wie może to przetrwa na poważnie.Drugie zdanie powiedziała pod nosem ale ja doskonale wszystko słyszałam.
S- Że co?!??!
Jk- No Vanessa dobrze myśli pomogła mi byś. Proszęęę..
S- Już dobra ale przymknijcie się
Vss- Jej!! no to od dziś jesteście oficjalnie parą.. na niby!!
S- Bosz w co ja się kurwa wjebałam.
Jk- No nie powiem księżniczko jestem ciekaw jak to się skończy. Ale choć by nie wiem co nie możesz spalić przykrywki.
S- ugh okay!
Vss- To co idziemy na lejcję?
S- ta chodzcie.Jungkook chwycił mnie za rękę ja tylko spojrzałam i po cichu powiedziałam ,, To będzie ciężko". Lecz naprawdę w myślach byłam taka szczęśliwa sama nawet nie wiedziałam czemu.
Jk- ale mówie odrazu jestem takim szkolnym bad boy'em i przy okazji niezłym ciachem.
Patrzył na mnie i podnosił brwi. Ja przewruciłam oczami i szłam dalej. Każde oczy w szkole były skupione na nas, każda laska gapiła się na mnie z mordem w oczach a ja chytro się uśmiechałam. Doszliśmy do sali ja dosiadłam się do Vanessy. Lekcja była bardzo nudna dostałam uwagę za odpyski i makijaż ale to już nie ważne. Gdy wychodziłam ktoś chwycił mnie za nadgarstek był to oczywiście Jungkook.
Jk- Po lekcjach czekam pod szkołą księżniczko.
S-Okej.
Vss-A ze mną co!?!? O nie ide z wami!
Jk-Niech ci będzie.
CZYTASZ
Sweet/Bad Boy Jungkook
HumorEdit: A więc jestem przy końcówce tej książki, pierwsze rozdziały... w sumie połowa książki jest napisana błedami takimi jak np. Nie YoonGi tylko Youngi xddd a więc bardzo przepraszam, ale jak już czytajcie to nie wytykajcie mi błędów bo TAK wiem pi...