43

372 9 2
                                    


Pov. Suzan (poniedziałek)

Ostatni dzwonek przed chwilą zadzwonił oznacza to że pierwszy dzień w tej budzie zaliczony, no to jeszcze cztery ugh... wychodzimy przed szkołe no bo z tamtąd to trzeba się jak najszybciej ulotnić haha...

Jm- Eee..?
S- No?
Jk i reszta-?
Jm- Powiedzmy że chciałbym przedstawić wam swoją dziewczyne jutro po szkole?
S- Uuuuu dziewczyne??
Vss- Nasz ChimChim jest zakochany? Hihi
Jm- Przestań...
Jh- Już dobra! Bo się jeszcze w buraka zamieni nam biedak haha
Rm- Oj Jimin to może w kawiarni?
Jm- Dobrze
Jn- Okay, to jesteśmy umówieni?
Jm- Jak najbardziej hah
Jk- A jak wogule ma na imię?
Jm- ...Kamila
Jh- Nie jest to Koreanka co nie?
Jm- No nie... Mieszka w korei całe życie, ale jej rodzice są z Polski... czekaj czy czasem nasza Suz nie miała taty z tego kraju?
S- Uuu z Polski? Owszem mój tata był Polakiem hah
Vss- Hahah a ile ma wogule lat?
Jm- no 30 grudnia będzie miała 18tkę
V- Hahah to tak jak ja
S- Racja!
Vss- Mam nadzieję że się zaprzyjaźnimy!!
Jm- Hah ja też. Dobra chodźmy do domu bo zimno.

Reszta przytakneła niskiemu chłopakowi i każdy poszedł do swojego samochodu.

Następny dzień... (wtorek)

Pov. Suzan...

Obudziła mnie bardzo dziwna sytuacja... spałam se jak gdyby nigdy nic aż tu nagle... głośny chuk czegoś ciężkiego. Przestraszona wstałam do siadu i patrze co jest tego przyczyną... a tu mój Jungkook leży obity na podłodze koło łóżka masując czoło. Zapytałam ,,co się stało" odpowiedział że spadł no to ja już pewnie nie zasnę. Uznałam że zaczne się ogarniać i zobaczymy co potem ogarnełam się i wszystko blablabla
Wyglądam tak:

 Uznałam że zaczne się ogarniać i zobaczymy co potem ogarnełam się i wszystko blablabla Wyglądam tak:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I właśnie wychodzę z łaźienki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I właśnie wychodzę z łaźienki... Kieruje się w stronę łużka na którym leży Jungkook. Pomyślałam że spróbuje go zgnieść sobą więc wziełam mały rozbieg i na niego wskoczyłam. Właśnie na nim leże, on nie bardzo jeszcze chyba czaji xD.

Jk- Co ty robisz?
S- Gniote cię!
Jk- No takie piórko jak ty to wątpie że mnie zgniecie...
S- A idź ty...
Jk- Ciekawe gdzie hihi

Oparłam brodę o jego klatkę pierśową i patrzałam na niego.

Sweet/Bad Boy JungkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz