Tromba
No to co kochani, jesteśmy! - krzyknął Karol kiedy przekroczył próg drzwi nowego domu ekipy.
Łał, jak tu pięknie - powiedziała Werka.
Wszyscy byli zachwyceni wyglądem, tylko ja byłem jakiś taki nie w humorze po tym jak dziewczyna ze mną zerwała. Wtedy Majkel spytał czy wszystko w porządku na co odpowiedziałem:
- Tak, wszystko okej tylko trochę mi smutno, ale dzięki za troskę.
- Zaraz zaraz jak to Ci smutno skoro Twoje stopy stoją właśnie na najlepszej i najbardziej luksusowej podłodze w Krakowie, jak nie w całej Polsce.
Wszyscy wybuchnęli śmiechem, nawet ja się lekko uśmiechnąłem.Usiedliśmy na kanapie, chwilę pogadaliśmy i Karol razem z Łukim oprowadzili nas po całej willi jak to żartobliwie mówimy w ekipie.
Wujaszek zaprowadził nas do swoich pokoi żebyśmy się rozpakowali. Kiedy wkładałem moje ubrania do szafy do mojego pokoju wleciał Karol i oznajmił:
- Słuchaj stary do ekipy dołączą dwie osoby i to właśnie dla nich jest ten ostatni pokój, ale nie mów nikomu bo to ma być niespodzianka, a szczególnie nie mów Weronice, bo do ekipy dołączy jeszcze jedna dziewczyna, mam nadzieję, że się ucieszy.
Chciałem mu jeszcze coś powiedzieć, ale wyleciał z pokoju jak błyskawica. Rozpakowałem resztę moich rzeczy i pomyślałem wtedy, że może poznam bliżej dziewczynę, która dołączy do ekipy, chciałem ją wyszukać na instagramie, więc poszedłem do Karola spytać o jej imię, nie wiedziałem jeszcze, że bardzo dobrze wiem kto to jest...-----------------------------------------------
Na początek coś krótszego żebym mogła się rozkręcić.
Mam nadzieję, że wam się spodoba.Żegnam was i do jutra. Buziaki♥ (jeśli ktoś to w ogóle przeczytał)

CZYTASZ
Czy to zauroczenie? Lepiej o tym nie mówmy || Marta x Tromba
FanfictionW 2019 roku Friz, Tromba, Wujek Łuki, Poczciwy Krzychu, Mini Majk i Wersow-dziewczyna Friza wprowadzają się do nowego tzn. Domu Ekipy. Po kilku dniach dniach dołączają do nich Mixer i jego dziewczyna Marta. Co prawda Tromba znał Martę już wcześniej...