57

575 26 7
                                    

Chciałabym was bardzo przeprosić za to, że przez ten czas nie wrzucałam rozdziałów, ale pojechałam na wakacje w góry i po prostu nie miałam wtedy internetu. Mam nadzieję, że zostanie mi to wybaczone i może za nie długo zrobię wam jakąś niespodziankę.

----------------------------------------------------

 Kiedy zobaczyłem jak uprawia z nią seks byłem zmieszany i rozczarowany zachowaniem Marty, krzyknąłem:
- Co wy robicie?! Marta?! Myślałem, że mnie kochasz, a ty robisz mi takie świństwo, wiesz co, jesteś okropna!
Wybiegłem z płaczem z klubu, a za mną pobiegła moja już była dziewczyna, powiedziała:
- Mateusz, przepraszam cię, nie wiem jak to się stało, wiesz, że byłam pijana.
- Nie mów do mnie nic, nie jesteś aż tak pijana żeby uprawiać seks z jakimś obcym facetem, jesteś naprawdę okropna!
Zamówiłem taksówkę i pojechałem do domu.
Pięć minut po mnie przyjechał Karol, poprosił mnie o rozmowę, więc poszliśmy usiąść na kanapę.
- Mati o co chodzi, czemu Marta siedziała cała zapłakana przed klubem po rozmowie z tobą?
- Może dlatego, że nakryłem ją z jakimś typem na uprawianiu seksu w kiblu.
- Co?! Ale jak to?! Marta cię zdradziła?!
- No mówię przecież.
- Nie no nie wierzę, przecież ona cię za bardzo kocha.
- Też tak myślałem.
- No ale co teraz zamierzasz zrobić?
- Nie wiem, na pewno do niej nie wrócę.
- No ja też nie wróciłem do Weroniki, chociaż to była świadoma zdrada i to jeszcze z moim kumplem, co prawda Marta niby była pijana ale nie wiem, rób co chcesz.
- Zastanowię się jeszcze, ale chyba nie będę potrafił jej tego wybaczyć.
Rozmowę przerwała nam Marta, która ledwo na nogach weszła do domu. Krzyknąłem:
- Po co tu jeszcze przyjeżdżasz?! - nie chciałem jej wyzywać od dziwek i w ogóle, bo wiedziałem jak ją to zaboli.
Marta zachowywała się na prawdę dziwnie, nie umiała chodzić, robiła dziwne miny i cały czas się przewracała, nigdy nie widziałem żeby ktoś aż tak się upił, a w szczególności Marta. Wtedy podszedł do mnie Karol i powiedział:

-------------------------
322 słowa
Jest mi bardzo przykro, bo chyba za nie długo będę musiała skończyć tę książkę. Ostatnio jakoś straciłam wenę. Co prawda każdy rodział piszę na bieżąco i to co przyjdzie mi do głowy, wiedząc, że na wakacjach nie będę mogła pisać na wattpadzie uznałam, że razie czego wezmę zeszyt i będę zapisywać to co przyjdzie mi do głowy. Niestety na wakacjach nie udało mi się nic wymyślić i zauważyłam, że po prostu nie mam już o czym pisać.
Nie wiem czy do jutra:( Buziaki

Czy to zauroczenie? Lepiej o tym nie mówmy || Marta x TrombaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz