♦ 44 ♦

645 27 2
                                    

Prosiłam Mateusza żeby zwolnił:
- Mati proszę nie jedź tak szybko, nie chcę cię znowu odwiedzać w szpitalu.
- Martuś spokojnie nic się nie stanie.
Mateusz nie chciał mnie słuchać, jechał coraz szybciej, wtedy zobaczyłam, że Mati zwalnia i zjeżdża na parking przy Warner Bros Studio.
- Już wiesz gdzie cię zabieram? - spytał chłopak.
- Mateusz ty sobie chyba ze mnie żartujesz, przecież Warner Bros jest zamknięte.
- Otóż nie moja śliczna pani, dwa dni temu otworzyli, cieszysz się? - spytał wysiadając z auta.
- No jasne, że się cieszę - rzuciłam się w jego ramiona, spojrzałam mu prosto w oczy i powiedziałam, że go kocham. Wtedy on złapał mnie w talii i zaczął mnie całować, było cudownie, z resztą jak za każdym razem.
Weszliśmy do środka, już w samym wejściu było pięknie i bajkowo.
Oglądaliśmy i chodziliśmy na wszystkie atrakcje cały czas trzymając się za ręce.
Minęło kilka godzin i niestety musieliśmy już wracać do domu.
Kiedy jechaliśmy samochodem Mateusz nie jechał jednak w stronę domu, zatrzymał się na chwilę i kazał mi założyć opaskę na oczy, wtedy zaczęłam się stresować.
Jechałam z zasłoniętymi oczami, nagle Mati złapał mnie za rękę i wyprowadził z auta.
Powiedziałam wtedy:
- Mati jeśli to coś złego to cię zabiję!
- Spokojnie to nic strasznego.
Wtedy ściągnął mi opaskę, a mi ukazał się przepiękny widok napisu Hollywood.


Byłam zachwycona, nigdy nie spodziewałabym się od niego takiego prezentu, krzyknęłam rzucając się w ramiona Mateusza:- Mateusz kocham cię, kocham cię, kocham cię najmocniej na świecie!- Też cię kocham Martuś

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Byłam zachwycona, nigdy nie spodziewałabym się od niego takiego prezentu, krzyknęłam rzucając się w ramiona Mateusza:
- Mateusz kocham cię, kocham cię, kocham cię najmocniej na świecie!
- Też cię kocham Martuś.
- Ale zaraz zaraz, z jakiej okazji mnie tu zabrałeś?
- No jak to, nie wiesz? Żebyś nie była już na mnie zła, ale też chciałem z tobą po prostu spędzić trochę czasu.
- Dziękuję - szepnęłam mu do ucha i zaczęłam go całować.
Spędziliśmy tam trochę czasu, ale niestety robiło się już ciemno i musieliśmy wracać do domu.
Kiedy dojechaliśmy na miejsce i wchodziliśmy do środka, na samym wejściu przywitał nas Karol mówiąc:
- A gdzie się podziewały moje gołąbeczki?
- A gołąbeczki się podziewały w Warner Bros Studio i pod napisem Hollywood, a co? - spytał Mati.
- Jak to?! I byliście tam beze mnie?! - powiedział śmiejąc się Karol.
- No co, chcieliśmy spędzić trochę czasu razem.
- No dobra dobra, rozumiem.
Po tej rozmowie Friz poszedł do kuchni, a ja i Mateusz do jego pokoju. Leżeliśmy na łóżku i przeglądaliśmy instagrama kiedy nagle zauważyłam pewien profil...


-----------------------------
395 słów
O czym mógł być ten profil? A tak w ogóle to spodziewaliście się takiego zwrotu akcji, że nie było żadnego wypadku?
Do jutra! Buziaki



Czy to zauroczenie? Lepiej o tym nie mówmy || Marta x TrombaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz