Czy to zauroczenie? Lepiej o tym nie mówmy || Marta x Tromba

♦ 15 ♦

- To leć się przebrać i wskakuj do łóżka, a ja rozłożę sobie materac.
- No chyba sobie żartujesz!
- Ale jak to prze...
Nie zdążyłem dokończyć, bo Marta mi przerwała.
- Nie ma nawet takiej opcji, że będziesz spał na podłodze, to twój pokój, więc śpisz tam gdzie zawsze, a to ja rozłożę sobie materac.
- To nie ja żartuje sobie z ciebie tylko raczej ty ze mnie, jesteś kobietą, a kobietom się ustępuję.
- No kurde Mateusz! Nie będziesz spał na podłodze przeze mnie! To ja może jednak wrócę do swojego pokoju.
- O nie nie nie, Marta zostajesz tutaj, przecież nie będziemy się kłócić jak dzieci o to kto śpi na podłodze. Mam propozycję...
- No ciekawe jaką.
- Albo obydwoje śpimy na ziemi, albo obydwoje w łóżku, wybieraj.
- No nie powiem, bardzo ciekawa propozycja, nie jestem tylko pewna czy zmieścimy się w łóżku, to znaczy nie mówię, że jesteśmy grubi, to znaczy ja jestem, ale łóżko jest jednoosobowe i wiesz...
- Ty gruba?! Marta błagam cię. Prędzej mogłabyś powiedzieć, że ja jestem gruby, a nie ty. No dobra to możemy spać we dwójkę na podłodze, co ty na to?
- Myślę, że to świetny pomysł. Dobra idę się przebrać, a jak wrócę to pomogę ci z tym materacem.
Poszłam się przebrać, niestety na korytarzu spotkałam Mikołaja. Wystraszyłam się bo zaczął na mnie krzyczeć:
- No i co kur*o, teraz będziesz spała z tym pantoflem?!
- Nie mów tak na niego, chciałam przenocować u niego na jedną noc bo nie mam zamiaru spać z tobą kiedy jesteś pijany.
Mikołaj podniósł na mnie rękę i już miał mnie uderzyć kiedy przyszedł Mateusz i obezwładnił Mikołaja mówiąc:
- Teraz to już przesadziłeś i to ostro.
- Zamknij się! Ja ci dziewczyny nie odbijam! - Krzyknął Mixer.
- Tak się składa, że ja też nie próbuję odbić ci dziewczyny. Zrozum wreszcie, że ja i Marta jesteśmy tylko przyjaciółmi - oznajmił Tromba.
Kiedy oni się kłócili było mi bardzo słabo, oparłam się o ścianę i zemdlałam. Obudziłam się dopiero wtedy kiedy poczułam, że ktoś bierze mnie na ręce. Zobaczyłam płaczącego Mateusza. Położył mnie na łóżko i powiedział, że teraz to już na pewno ja będę spała w łóżku.
- Mateusz chodź tu do mnie. Usiądź sobie - oznajmiłam.
- Tak? - spytał Mateusz siadając przy mnie.
- Dlaczego ty płaczesz moja kochana beksa lalo - zaśmiałam się.
- No.. no bo wystraszyłem się, że coś ci się stało kiedy leżałaś tam na korytarzu.
- No ale przecież widzisz, że nic mi nie jest, Mikołaj prawie mnie uderzył, ale ty mnie uratowałeś, dziękuję - odpowiedziałam i uśmiechnęłam się do niego.
On odwzajemnił uśmiech, siedliśmy na łóżku opierając się o ścianę i zaczęliśmy rozmawiać. Dowiedziałam się o Mateuszu jeszcze więcej, a on o mnie i wtedy to po raz kolejny zmieniliśmy sobie nicki na messengerze.

Mati😘😂

( Marta😘😂 zmienił nick użytkownikowi Mati😘😂 na: Mati🐍🎺💣 )

( Mati🐍🎺💣 zmienił nick użytkownikowi Marta😘😂 na: Martunia🐱🐭🐱🐰🐹🐸🐥 )

Po długiej rozmowie zasnęliśmy razem w łóżku...

---------------------------------
489 słów

Jak wam się podobało?

Do jutra! Buziaki