♦ 43 ♦

678 27 4
                                    

Na początku pytania nie były zbyt ciekawe, jakieś szóste pytanie z rzędu Friz przeczytał:
- Z kim z ekipy macie teraz najlepszy kontakt?
Napisałam na tabliczce, że z Trombom, ale odpowiedzi innych bardzo mnie zdziwiły, otóż Mati dał Friza, było mi trochę przykro z tego powodu, Karol dał mnie co było zaskoczeniem nie tylko dla mnie, ale pewnie też dla reszty ekipy. Kasia z Łukim dali na siebie, co było dość oczywiste, Krzychy i Majkel dali na siebie, a Patec napisała na swojej tabliczce Murcix. Trochę mnie to zdziwiło, bo ostatnio nie rozmawialiśmy zbyt często i było dla mnie wielkim zaskoczeniem to, że dwie osoby napisały moje imię, ale nie był to Mateusz na którym tak naprawdę najbardziej mi zależało. Ekipa zaczęła się ze mnie śmiać przez to, że uważam Matiego za mojego najlepszego przyjaciela, a on tak nie uważa, oczywiście pewnie było to dla żartów, jednak przez resztę odcinka siedziałam struta i zawiedziona, kiedy skończyliśmy nagrywać poszłam do swojego pokoju. Przekraczając próg drzwi ktoś złapał mnie za rękę, był to nie kto inny jak Mateusz Trąbka. Spytał:
- Martuś, ty jesteś na mnie zła?
- Zła? Nie czemu? - powiedziałam sarkastycznie.
- Marta proszę cię nie obrażaj się na mnie za takie coś.
- Nie jestem zła, jest mi po prostu mega przykro, że wyszłam przez ciebie na totalną idiotkę. Naprawdę masz najlepszy kontakt z Karolem?
- No nie ale..
- No właśnie, myślałam, że na odcinkach odpowiadamy szczerze  - przerwałam mu.
- No ale zrobiłem to po to żeby widzowie nic nie podejrzewali.
- No ale czy widzowie będą podejrzewać, że jestem z Karolem lub Kubą w związku skoro dali mnie? NIE. No, więc właśnie.
- No masz rację Martuś, przepraszam, co mogę zrobić żebyś się na mnie nie gniewała?
- Przecież powiedziałam, że się nie gniewam, jest mi po prostu przykro.
- To w takim razie co mogę zrobić żeby nie było ci przykro?
- No nie wiem.
- Mam pomysł, zrobię ci niespodziankę, ale będziesz musiała chwilkę poczekać, dobra?
- No dobra, mam wyjść z pokoju?
- Nie nie, ja wyjdę.

                                                                                         Tromba
Było mi głupio przez to co zrobiłem Marcie, więc postanowiłem zabrać ją w jej wymarzone miejsce, które otworzyli dwa dni temu, czyli Warner Bros Studio. Zadzwoniłem i spytałem czy mogę kupić dwa bilety, na szczęście były jeszcze miejsca, a oczywiście ilość osób była ograniczona przez obecną sytuację na świecie. Zamówiłem dwa wejścia i poszedłem powiedzieć wszystko Marcie, to znaczy nie wszystko:
- Marta, wszystko załatwione, ubieraj się i chodź do mojego samochodu, będę tam na ciebie czekać.
- Dobra zaraz zejdę, a powiesz mi o co chodzi?
- No jasne, że nie, przecież to niespodzianka.

Chwilę później...

Czekałem już w samochodzie kiedy nagle zobaczyłem Martę wychodzącą z domu, była prześliczna. Poprosiłem żeby wsiadła o samochodu i wyjechaliśmy. Jechałem dość szybko żeby zrobić Marcie na złość wiedząc jak bardzo tego nie lubi.

                                                                                              Marta

Prosiłam Mateusza żeby zwolnił:

- Mati proszę nie jedź tak szybko, nie chcę cię znowu odwiedzać w szpitalu.

- Martuś spokojnie nic się nie stanie.
Mateusz nie chciał mnie słuchać, jechał coraz szybciej, wtedy...


--------------------------
485 słów
Co mogło się stać?
Przepraszam, że jest trochę później, ale rano trochę źle się czułam.
Do jutra! Buziaki 





Czy to zauroczenie? Lepiej o tym nie mówmy || Marta x TrombaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz