𝙲𝚑𝚊𝚙𝚝𝚎𝚛 𝟸

372 18 25
                                    

  𝓦𝓲𝓮𝓵𝓴𝓪 𝓢𝓪𝓵𝓪, 𝓖𝓸𝓻𝔂𝓮𝓸

    Cesarz Yuanu i Król Goryeo już czekali na Younga. Dwudziestolatek wszedł do środka, po czym się im pokłonił.

   - Podejdź bliżej- zachęcił go Cesarz.

   Był to mężczyzna po czterdziestce. Gdzieniegdzie miał siwe włosy i kilka płytszych zmarszczek. Ubrany był w złoto-białą szatę, a na szyi przewieszony złoty łańcuch z czerwonymi kamieniami. Jego wyraz twarzy sprawiał, że wszyscy czuli przed nim respekt.

   - Jeszcze bliżej- Young spełnił jego prośbę i już po chwili stał trzy kroki przed Cesarzem.

    Choi stał przed nim ze spuszczoną głową. Nie ośmielił się spojrzeć w jego oczy. Po prostu słuchał tego, co Jego Cesarska Mość ma mu do powiedzenia.

   - Słyszałem od twojego Króla, że jesteś wspaniałym łucznikiem i wojownikiem- te słowa zawstydziły dwudziestolatka.- Mam dla ciebie propozycję.

   -Wasza Cesarska Mość...- chciał dokończyć, ale Cesarz mu przerwał.

   - Jedź ze mną do Yuanu i zostań generałem- tych słów się nie spodziewał, przez co zdziwiony na moment się zapomniał i spojrzał w twarz Cearza. Monarcha tylko się zaśmiał, po czym podał Youngowi apelację.

   - Nie mogę tego zrobić, Panie- odparł.- Mam tu kogoś, kogo nie chce opuszczać.

   Cesarz wyraźnie się zaciekawił. Pochylił się do przodu i oparł jedną dłonią na stole, po czym lekko przekrzywił głowę.

   - To moja młodsza siostra- wyjaśnił, gdy Król także spojrzał na niego pytająco.- Nie widziałem jej osiem lat, ponieważ myślałem, że nie żyje.

  - W takim razie- Cesarz wstał z tronu i rozprostował nogi. Wyminął stół, przy którym stał Young i zszedł po schodach. 

   Choi niepewnie się odwrócił i na niego spojrzał. Cesarz się uśmiechał. Także obdarzył spojrzeniem dwudziestolatka.

   - Każdego miesiąca będziesz wracał do Goryeo by opiekować się swoją siostrą, a także przydzielę jej osobistą ochronę. Może być?

    Nie mógł uwierzyć w to, co słyszał. Nie miał pojęcia czy może mu ufać, ale raczej nie miał wyjścia, dlatego padł ba jedno kolano i się pokłonił.

  - Jak rozkażesz Panie...

🧧🧧🧧

    Następny dzień przyszedł tak samo szybko jak poprzedni i zapewne tak samo szybko minie jak reszta. Za kilka tygodni Choi Young miał wyjechać do Yuanu. Zanim jednak miało się to stać, chciał powiedzieć Ne-hwie prawdę o sobie. Wiedział, że to będzie trudne, ale chciał spróbować.

    Czekała na niego niedaleko straganu najlepszych tkanin w państwie. Kiedy usłyszała za sobą kroki, odłożyła próbkę na ladę i się odwróciła.
Dwa kroki od niej stał Young.

   - Jesteś- powiedziała dziwnie podekscytowana.- Już myślałam, że zapomniałeś.

   Zauważył, że Ne-hwa wpięła w swoje włosy spinkę, którą jej wczoraj podarował, co go ucieszyło.

𝚃𝚑𝚎 𝙶𝚛𝚎𝚊𝚝 𝙴𝚖𝚙𝚛𝚎𝚜𝚜 [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz