Youngowi nie spodobał się ten pomysł. Nie chciał o niczym mówić Wielkiemu Premierowi, zwłaszcza jeśli tak naprawdę nic nie czuł do jego córki oprócz współczucia. Nie miał jednak pojęcia, że swoim zachowaniem robił jej niepotrzebne nadzieje.
Odsunął się od dziewczyny, po czym opuścił pomieszczenie. Khuduth jeszcze przez chwilę stała w jego komnacie, po czym wróciła do siebie.
Tylko zdążyła zamknąć za sobą drzwi i usiąść na łóżku, gdy do środka wszedł jej ojciec.Wielki Premier wyglądał na wściekłego. Podszedł do osiemnastolatki i uderzył ją w twarz. Dziewczyna zaskoczona ciosem zachwiała się na nogach. Przed upadkiem uchroniło ją stojące niedaleko biurko. Dlugowłosa podparła się o nie i spojrzała na mężczyznę.
- Zwariowałaś?!- Wielki Premier kipiał ze złości.- Z Generałem? Nie znasz swojego miejsca? Jesteś już zaręczona! Taki wstyd. Zgodziłaś się wyjść za mojego przyjaciela!
Wziął kilka głębszych wdechów, po czym znów spojrzał na córkę. Osiemnastolatka nadal na niego patrzyła, tylko że tym razem zaszklonymi oczami.- Wyjedziesz za niego czy chcesz, czy nie! Nie obchodzi mnie to. Możesz sobie płakać, krzyczeć, grozić mi. Nic ci to nie da. Nie licz na to.
- Zawsze taki byłeś! Tylko moi bracia i Dabeshiri byli i są dla ciebie najważniejsi! Dlaczego? Co ja ci zrobiłam?!- pierwszy raz krzyknęła w obecności ojca, ale nie obchodziło jej to. Teraz nie miała nic do stracenia.
- Od początku do niczego się nienadawałaś- odparł beznamiętnym tonem.- Twoi bracia i siostrawdali się we mnie, a ty... Poszłaś po matce.
- Skoro jestem taka bezużyteczna, to dlaczego mnie nie zabiłeś tak jak jej?- nie chciała tego mówić, ale było już za późno. Ojciec nigdy nie miał się dowiedzieć, że widziała, w jaki sposób umarła jej matka.
Przybrała kamienny wyraz twarzy, po czym chwyciła miecz i wyszła z komnaty, a później z domu.
Szła bez większego celu. Po prostu nie chciała być blisko ojca. W końcu zatrzymała się przed komnatą Younga.
Bez wahania zapukała w drzwi. Czekała chwilę, ale nikt nie zaprosił jej do środka, ani nie wszedł na zewnątrz. W końcu zrezygnowała i ruszyła dalej.Przez moment się zamyśliła, przez co nie zauważyła, że ktoś idzie w jej kierunku i na niego wpadła.
- Porozmawiamy?
🧧🧧🧧
Young wracał właśnie ze spotkania z Jego Cesarską Mością, kiedy zobaczył Khuduth, która wracała właśnie z jego komnaty. Od razu przyspieszył kroku, zauważając jej dziwne zachowanie.
Dziewczyna przez swoje zamyślenie na niego wpadła. Gdy zdała sobie sprawę z tego, co się stało, od razu odsunęła się dwa kroki i spojrzała na swoją ofiarę. Momentalnie na jej twarzy pojawił się uśmiech.
- Porozmawiamy?- spytał, a gdy przytaknęła, złapał osiemnastolatkę za nadgarstek i pociągnął w stronę swojej komnaty.
🧧🧧🧧
Opowiedziała mu wszystko od początku, aż do końca. Nie pominęła niczego.
Kiedy jej słuchał, poczuł się dziwnie. Miał ochotę coś zrobić, ale nie miał pojęcia co. Najchętniej poszedłby do Wielkiego Premiera i z nim porozmawiał, ale to chyba nie był najlepszy pomysł. Dlatego od razu go odrzucił.Kazał dziewczynie zostać w jego komnatach z Panią Hong, a sam udał się na audiencję do Cesarza. Nie ukrywał swojego zdziwienia, gdy zamiast mężczyzny na tronie siedziała Cesarzowa.
CZYTASZ
𝚃𝚑𝚎 𝙶𝚛𝚎𝚊𝚝 𝙴𝚖𝚙𝚛𝚎𝚜𝚜 [ZAKOŃCZONE]
Historical FictionXIV wiek. Goryeo jest pod władzą Yuanu. Choi Young jest generałem cesarskiej armii Yuanu chociaż pochodzi z Goryeo. Jako dowódca odnosi sukcesy. Po tym jak pokonał Turków na granicy Cesarz chce mu się jakoś odwdzięczyć. Wtedy Young wpada na pomysł i...