Kiedy tylko weszłam razem z Stellą do domu, to czekała na mnie niespodzianka...mój tata siedział na kanapie i pił kawę rozmawiając z Edwardem, kiedy tylko mnie zobaczył wstał i podszedł do mnie z nie odgadnionym wyrazem twarzy.
- Cześć, tato. Co ty tutaj robisz? - zapytałam.
- Musimy porozmawiać...sami. - odparł.
Rodzeństwo szybko zrozumiało o co chodzi i już po chwili weszli po schodach na górę najprawdopodobniej do swoich pokoi.
- Więc...co tutaj robisz? - ponownie zdałam pytanie.
- Reyhan, jak mogłaś zrobić to własnej siostrze?! - wrzasnął.
Wiedziałam, że jest zły. Na jego czole pojawiały się charakterystyczne żyły świadczące o jego zdenerwowaniu.
- Tato, to nie tak...
- To jak?! Wytłumacz mi jak to jest możliwe, że poszłaś do łóżka z narzeczonym Mii! - był wkurwiony.
Musiałam mocno ugryźć się w język, żeby nie powiedzieć, że trzy lata temu przyłapałam Mię, jak się pieprzy z Davidem.
- Nie, nie. Kiedy Mia była z Diego, to nie zrobiliśmy tego. Przyznaję, że było kilka pocałunków i bliższych kontakt, ale nie pieprzyłam się z nim, kiedy był w związku z moją siostrą. - broniłam się.
- A teraz...przespałaś się z nim, prawda? - zapytał.
- To nie jest twoja sprawa. - syknęłam.
Nie chciałam rozmawiać z nim o takiej sprawie...było to nie komfortowe.
- Masz zerwać wszelkie kontakty z Diego i przeprosić Mię. - rozkazał.
- A jeśli nie? - prychnełam.
- To...nie mamy o czym rozmawiać i możesz o mnie zapomnieć. Nie chcę mieć z tobą nic wspólnego, a to wiąże się z tym, iż nie będę przesyłał ci pieniędzy na różne wydatki. - powiedział dumnie i rozsiadł się wygodnie na kanapie.
Był pewny, że się zgodzę.
- Tato, bardzo cię kocham i bolą mnie twoje słowa. Jak możesz stawiać mi takie warunki...grozisz mi, że nie będziesz dawać pieniędzy i wiesz co? Nie musisz. - powiedziałam to co myślę.
Od razu mina mojego rodzica spoważniała. Szybko wstał na równe nogi i podszedł do mnie.
- Jesteś pewna, że nie zerwiesz kontaktu z Diego? - zapytał ponownie.
- Nie ma takiej opcji. - byłam uparta.
- Z czego będziesz żyła? - był nieugiety.
Wzruszyłam ramionami.
- To już raczej nie twoja sprawa. - syknęłam.
Naprawdę się wkurzyłam.
- Zastanów się jeszcze i daj mi znać. - warknął i wyszedł z domu trzaskając drzwiami.
Szybko weszłam na górę i wzięłam spod łóżka laptop i zaczęłam szukać ofert pracy, kiedy po piętnastu minutach znalazłam idealną szybko się umówiłam na wstępną rozmowę.
Wstałam na równe nogi i zaczęłam się przygotowywać na spotkanie. Modliłam się, żeby wszystko się udało, bo wtedy miałabym problem...
CZYTASZ
GÓWNIARA
AksiReyhan Red gdy miała 15 lat zobaczyła swojego chłopaka jak się pieprzy z jej straszą siostrą Mią. Nastolatka pod wpływem emocji i środków odurzających pobiła Davida. Trafiła na dwa lata do poprawczaka, a gdy w wieku 17 lat wychodzi jest zmuszona m...