Kolejna notka na początek.
Bardziej wrażliwych ostrzegam, żeby nie jedli nic przy drugiej perspektywie Dust'a. Starałam się opisać to tak delikatnie jak mogłam, ale lepiej nie ryzykować.
Zapraszam~
__________
~Dust~-Co ty tu robisz?- Kris cofnął się parę kroków do tyłu.
-Przyszedłem odwiedzić brata.- na chwilę zaniemówił, nie wiem czy mi się to wydawało, czy było tak naprawdę, ale zauważyłem, że lekko drży- A ty co tutaj robisz?- oczywiście, że słyszałem wszystko. Jestem ciekawy, czy bezczelnie mnie okłamie. Jednak jak to on, nawet nie raczył odpowiedzieć na moje pytanie. Po prostu zerwał się z miejsca i przeszedł koło mnie. Chwyciłem go za ramię i pociągnąłem na ścianę- Wiedziałem, że te czerwone oczy nie są przypadkowe.
-I co ci do tego?!- krzyknął- Ty możesz odwiedzać swojego brata, a ja nie mogę postawić znicz swojej zamordowanej siostrze?
-Gdyby jeszcze ta suka zasługiwała na znicz.- Killer burknął pod nosem, jednak na tyle głośno, aby Kris mógł to usłyszeć.
-Nie mów tak o niej!
-A kto mi zabroni?- Killer wyciągnął nóż, odepchnął Ralsei'a i przyłożył nóż do szyi Kris'a, przy okazji przyciskając go do ściany- Ty?
-Ja.- Kris podwinął nogę do góry i odepchnął nią napastnika. Zanim Killer rzucił się na niego, tym razem z dwoma sztyletami, złapałem go za ramiona.
-Killer, nie robimy szopki.- trzymałem go dopóki nie odpuścił- Liczyłeś na to, że się nie dowiem, że jesteś spokrewniony z tą swoją „kochaną siostrzyczką"? Czy ty w ogóle zdajesz sobie sprawę z tego co ona zrobiła?
-Zdaję.- zacisnąłem mocnej pięść, żeby się jakoś wyładować. W tym momencie targają mną różne emocje. Jestem równocześnie wściekły, zdezorientowany i rozczarowany. Dokładnie w tym czasie, w którym zaczęło mi się wydawać, że moglibyśmy się dogadać z Kris'em, dowiedziałem się, że cały czas ukrywał przede mną tą DOŚĆ istotną sprawę- A czy ty zdajesz sobie sprawę z tego przez co ona przeszła?
-W miednicy mam to co ona przeszła!- krzyknąłem- Czy ją obchodziło to, przez co ja będę przechodził, kiedy chciała zabić mi brata?! Bawiło ją to, jak Horror wściekł się, kiedy zabrała mu jego jedyną rodzinę! Perfidnie rzuciła mu resztki prochów jego brata pod nogi!
-Dust.- Horror położył mi rękę na ramieniu, żeby mnie uspokoić, jednak ja miałem już tak podniesione ciśnienie, że w ogóle mnie to nie obchodziło.
-Ona zniszczyła mi całe moje życie przez jakiś durny kaprys!
-A ty ją zabiłeś!
-To nie ja ją zabiłem! Nie było sekundy, w której myślałbym o tym, żeby zabić tę sukę! Nie chciałem zabijać kogokolwiek! Spanikowałem! Wyciągnąłem spluwę, żeby ją wystraszyć i żeby odsunęła się od Paps'a, ale nie trafiłem! Po prostu kurwa nie trafiłem ! Czy naprawdę myślisz, że normalny dzieciak, chciałby mieć cudzą krew na rękach?! Nie byłem tak popierdolony jak Chara!
-Ale to nie moja wina, więc nie powinieneś wydzierać się na mnie! Ja odradzałem jej robienia tych wszystkich rzeczy!
-Ale wiedziałeś, że mordowała z zimną krwią i nikomu o tym nie powiedziałeś! I teraz myślisz, że masz prawo uważać się za glinę?!
-No bo przecież potwór który biega sobie ze spluwą i strzela gdzie popadnie, nie patrząc na konsekwencje ma prawo uważać się za glinę!- w tym momencie nie wytrzymałem i rzuciłem się na niego z łapami.
-Dust!- nie spodziewał się tego ataku, więc łatwo udało mi się wywrócić go na ziemię i zacząć okładać go pięściami.
-Jesteś takim samym szmaciarzem jak twoja siostra!- jednak on nie był mi dłużny, kiedy tylko się ogarnął, udało mu się złapać mnie za jedną rękę i pociągnąć w swoją stronę, żebym też stracił równowagę.
-Przynajmniej nie próbowałem nikogo zamordować!W chwili, w której usłyszałem słowa Kris'a, poczułem jakby dodatkowy przypływ magii. Równocześnie znowu zrobiło mi się ciemno przed oczodołami, mimo, że miałem je szeroko otwarte. Kiedy odzyskałem wzrok i władzę nad swoim ciałem, nie leżałem już na ziemi, tylko stałem, za to Kris leżał dwa metry przede mną, a pare centymetrów od niego znajdował się wielki ślad po czymś co przypominało uderzenie pioruna.
CZYTASZ
"Los tak chciał" Undertale (Dustberry)
FanfictionUWAGA! Jest to Spin-off z książki "Wataha". Jeżeli chcesz poznać tę historię radzę przedtem zapoznać się z główną historią. Sansy = Sensy, ok? Autorką jakże zacnej okładki jest SzafirowySmok uwu Pierwszy rozdział - 24.10.2018r. Ostatni rozdział - 20...