XIII

1.4K 68 36
                                    

          Rozdział specjalnie dla rosedesertt ❤️

Edity:

          Myślałam, że żyje w świecie w którym nic mnie nie zaskoczy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

          Myślałam, że żyje w świecie w którym nic mnie nie zaskoczy. W którym będę bezpieczna i wolna, a lata swojej młodości przeżyje najlepiej i będę je wspominać do końca swoich dni. Myliłam się. Bardzo się myliłam. Świat wcale nie jest bezpieczny ani kolorowy. Jest przepełniony nienawiścią i złością. Tajemnice, które ukrywamy przez wiele lat potrafią wyjść na światło dzienne w najmniej odpowiednim momencie i zniszczyć nas doszczętnie. Kiedy jako małe dzieci patrzymy na naszych bliskich z wielką miłością i ogromną chęcią bycia jak oni wierzymy, że są oni prawdziwie szczęśliwi. Natomiast gdy dorastamy zaczynamy zauważać szarość jaka ich otacza. Obłudę i kłamstwa z jakimi żyją. Wtedy zaczynamy nienawidzić wszystko wokół. Zaczynamy się buntować. Pragnęłam spokojnego i szczęśliwego życia, ale jak mogę je mieć kiedy wszystko wokół mnie jest jednym wielkim kłamstwem?

Patrzyłam przez okno, zastanawiając się jak to możliwe, że przez tyle lat zdołali ukryć przede mną fakt, że mam rodzeństwo.

Ba.

Fakt, że jest nim Tyler Duncan. Syn osoby z którą pracujemy. Z którą widywałam się praktycznie codziennie i z którą udawałam, że jestem byle chronić swoją dupe. Jestem ogromną podziwy, że przez ponad siedemnaście lat zdołali to ukryć. Boli mnie bardziej fakt, że moja mama była zdolna oddać własne dziecko.

Może to kolejna tajemnica, którą powinnam odkryć? A może po prostu moi bliscy nie są tacy za jakich ich miałam?

Serce boli mnie coraz bardziej, gdy widzę jak bardzo mnie okłamywali. Od małego pokazywali mi, że świat jest piękny, ale i niebezpieczny. To i tak nie uratowało mnie od tego co czuję teraz.

Odczuwam ogromny ból i żal. Pustkę, którą będzie ciężko wypełnić. Ból z powodu kłamstw jakie każdego dnia wychodzą na jaw. Pierwsze kłamstwo - długi i to w jakim niebezpieczeństwie jestem. Drugie kłamstwo - Tyler Duncan synem mojej mamy.

Dwa ogromne kłamstwa.

Dwa okropnie bolesne kłamstwa.

Zeszłam z parapetu i wzięłam z szafki telefon. Przejrzałam numery, które ostatnio do mnie dzwoniły. Znalazłam ten pod który nie zadzwoniłabym, gdyby nie chęć dowiedzenia się całkowitej prawdy.

- Maddy raz kozi śmierć - powiedziałam do siebie i zadzwoniłam pod numer.

Po trzech długich sygnałach usłyszałam w końcu ziewnięcie z drugiej strony.

- Halo? - Głos był lekko zaspany co znaczyło, że musiałam go obudzić.

- Chcę się z tobą spotkać i pogadać - odparłam bez namysłu, a po drugiej stronie słyszałam już tylko Ciężki oddech chłopaka.

Angel Of DeathOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz