Jesteś sam w domu

737 65 17
                                    

Siedzisz sam w domu. Twoi rodzice pojechali świętować swoją dwudziestą rocznicę ślubu. Dwadzieścia lat razem, a ty masz szesnaście — nie spieszyli się zbytnio. Cały pokój jest oświetlany starą żarówką. Za oknem widać padający śnieg, klejący się do latarni i osiadający na drzewach. A właśnie, czas zasłonić żaluzje.

Wyłączyłeś Sniper Elite. Zaczęły cię nudzić ciągłe strzały i zacinający się internet. Przez zamknięte drzwi słyszysz jakieś skrzypienie w przedpokoju, później otwieranie uchylonych drzwi. "To pewnie pies" — mówisz sam do siebie i uruchamiasz internet. Wchodzisz na kwejk.pl i przeglądasz obrazki. Nagle widzisz obraz przedstawiający widok z okna — twojego okna. Marszczysz brwi i otwierasz stronę autora. Pojawia się kilka okienek edycji. "Przecież to moje konto" — w twoim głosie brzmi lekka panika. Sprawdzasz inne obrazki. Jest tam twój pies leżący na twoim łóżku oraz ty — siedzący tyłem do aparatu, przeglądający internet. "O kur*a" — obracasz głowę. Nikogo za tobą nie ma, ale pies leży na łóżku. Trochę się uspokajasz, jednak dla pewności łapiesz za nóż, którym obierałeś pomarańcze. Stal w ręku dodaje ci pewności, nawet jeśli to tylko kilka centymetrów — to bardzo ostre kilka centymetrów. Jednak jest coś, co nie daje ci spokoju — skoro pies jest tutaj, co skrzypiało i otworzyło drzwi w przedpokoju?

Idziesz z nożem do kuchni. Bierzesz coś lepszego — tasak do mięsa. Aby wziąć szablę swojego dziadka, musiałbyś iść do jego pokoju na górze. Strach pojawia się w twoich oczach, razem z przypomnieniem sobie o jednej rzeczy — piwnica. Schodzisz do piwnicy z tasakiem, zapalając po drodze wszystkie światła. Podchodzisz do skrzyni i otwierasz ją. W środku leży ciało twojej koleżanki z klasy. Pozbawiona oczu i z zaszytymi ustami. "Już się bałem, że zmartwychwstałaś. Śpij spokojnie, kochanie. I więcej mnie nie strasz."

CreepypastyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz