Zayn szybko wyskoczył z auta i otworzył nam drzwi. Dom był piękny. Był naprawdę ogromny, teraz nie dziwię się dlaczego codziennie odbywają się tu imprezy.
- Zapraszam do naszej posiadłości, drogie Panie. - powiedział Zayn głosem prawdziwego szofera.
Weszliśmy do środka, a tam kręciło się kilka sprzątaczek.
- Jesteś tu pierwszy raz? - zapytała Sophie, a ja przytaknęłam.
- Chodź! Jak na razie przez najdłuższy czas jestem z Louisem i to zawsze ja oprowadzam ich nowe dziewczyny po domu. - powiedziała Eleanor.
- Ale ja nie jestem jego dziewczyną! - krzyknęłam, a za mną pojawił się Zayn. Kiedy się obróciłam zobaczyłam na jego policzkach różowe rumieńce i mały uśmieszek. Z powrotem odwróciłam się do Eleanor, która też się śmiała. Popatrzyłam na nią groźnym wzrokiem.
- Dobra, dobra, już się nie odzywam, chodź pokaże Ci co i jak.
Obróciłam się tylko, żeby powiedzieć Sue, że zaraz wrócę, ale ona była bardziej zajęta rozmową z Niallem.
Dom zrobił na mnie ogromne wrażenie. Każdy z chłopaków miał wielki pokój z łazienką. Kuchnia była również duża, a w salonie można byłoby zrobić imprezę na 100 osób. Poza tym za domem znajdował się ogród, a w nim duży basen.
Zatrzymałyśmy się w ogrodzie i rozmawiałyśmy. Nie znałam jej długo, ale wiedziałam, że się zaprzyjaźnimy, bo dogadywałam się z nią tak jak z Grece i Sue, choć nie wiedziała o mnie za wiele.
- Czy to prawda, że przez ten dom przewija się co noc inna dziewczyna? - nie wiem skąd we mnie tyle odwagi, ale zapytałam ją o to.
- Normalnie powiedziałabym, że nie, no co Ty, ale skłamałabym. Wiesz, Louis ma mnie, a Liam ma Sophie. Ale Harry już od dawna nie miał dziewczyny, natomiast Niall zerwał ze swoją niedawno.
- A co z Zaynem? - zapytałam spontaniczne.
- Oh Zayn...wszystkie ślinią się na jego widok i on o tym wie, ale nie ciągnie każdej do łóżka, najpierw je trochę poznaje. - odpowiedziała i czekała jak na to zareaguje. Nic nie odpowiedziałam, więc kontynuowała dalej.
- ...ale jeżeli chcesz wiedzieć to z Tobą wydaje mi się, że jest inaczej, on ...
- Dobra, nie kończ. - jest tylko moim kolegą, więc nie obchodzi mnie to. - zapewniłam choć w sercu czułam co innego. Czym więcej razy się z nim spotykałam, tym bardziej mi się podobał. Przy nim zupełnie zapominałam o chorobie. Nawet ostatnio czułam motylki w brzuchu.
Potem zjawił się Zayn.
- El, oddaj mi ją chociaż na trochę. - zaśmiał się i zrobił minę błagającego pieska.
Kiedy siedziałam w kuchni, a on robił drinki przyglądałam się uważnie Sue. Dawno nie widziałam jej takiej radosnej. Czasem aż podskakiwała z radości, a uśmiech nie schodził jej z twarzy.
- Komu się tak przyglądasz? - zapytał.
- Myślisz, że Niallowi podoba się Sue? - nie zważając na jego pytanie, zapytałam.
Usiadł obok mnie i przez chwilę siedzieliśmy w ciszy przyglądając się im.
- Tak. - odpowiedział krótko.
Obróciłam się do niego, a on ciągle patrzył uważnie, próbowałam wyczytać z jego twarzy skąd wziął odpowiedź.
- Patrz. - powiedział Zayn. -Niall! - zawołał go, a chłopak w tym momencie wciskał jakiś żart Sue i rzucił krótko "zaraz!"
- Widzisz? Normalnie już by tu przybiegł.
Kiedy Sue siedziała już na kanapie, uginając się ze śmiechu, Niall po chwili przyszedł. Zayn już chciał coś powiedzieć i widziałam, że będzie to coś w stylu "chociaż ktoś śmieje się z Twoich sucharów", więc szybko przyłożyłam swoją rękę do jego ust i sama powiedziałam:
- Nie zrań jej, dobrze? - a on tylko uśmiechnął się lekko i wrócił do Sue.
Cały wieczór bawiłam się doskonale. Nawet zapomniałam o sytuacji w kinie. Wypiłam kilka drinków, ale nie chciałam na drugi dzień cierpieć z bólu głowy, więc odmawiałam. Tego wieczoru dużo rozmawiałam z Zaynem i Eleanorą. Bardzo dobrze czułam się w ich towarzystwie. Nawet zaprosiłam Zayna na jutro u mnie. Sama nie wiedziałam czemu, to była propozycja wbrew mojej woli.
________________________________________
Nudny rozdział, ale mam nadzieję, że następny będzie ciekawszy :/
Do następnego! ;)
YOU ARE READING
Farewell z.m.
FanficŻycie Alice niedługo się skończy... Ale czy z pomocą przyjaciół i rodziny poradzi sobie z tą wiadomością? Czy spełni wszystkie zadania z listy "Najlepsze 30 dni życia Alice"? Czy pozna swojego wymarzonego chłopaka?