16. Bts w hogwarcie

1.3K 30 5
                                    

Parę kwestii na początek:

•nie będę obstawiać chłopaków w tych domach co wszyscy ich uznają, ponieważ moim zdaniem Suga np. nie pasuje do slytherinu

•znów dedykuję ci rozdział Mileno, gdyż chłopaki będą w tych domach, o których rozmawiałyśmy

•będzie tu napisane coś w stylu ,,jak się pierwszy raz poznaliście''

•plis jeśli macie jakieś pomysły na rozdziały to napiszcie w komentarzach, ja nie gryzę i będę bardzo wdzięczna za każdy pomysł

_______________________

RM

🌿on-ravenclaw

🌿ty-hufflepuff

🌿on- 7 rok

🌿ty- 6 rok

🌿ulubiony przedmiot- starożytne runy/astronomia

🌿patronus- krabik (sorry, ale musiałam to by go uszczęśliwiło)

🌿dodatkowe informacje:

•Według McGonagall jest najlepszym uczniem w szkole i wzorem do naśladowania.

•Ślizgoni zawsze dręczyli go z powodu faworyzacji przez nauczycieli.

•Ma paczkę przyjaciół, z którymi trzyma od początku szkoły, i kryje wszystkich przed nauczycielami, gdy wspólnie wymykają się np. do kuchni czy do Hagrida.

•Jest półkrwi.

***

Oczywiście, że słyszałaś o bts, byli najbardziej znaną paczką w Hogwarcie, zaraz po Huncwotach. Znałaś z widzenia każdego z chłopaków, osobiście tylko Hoseoka. Wiedziałaś, że Namjoon jest tym, który zawsze kryje resztę grupy,  kto by się z resztą nie domyślił? Zastanawiałaś się kiedy zostanie on w końcu ukarany. No i odpowiedź przyszła do ciebie sama. Sprzątałaś pracownie, po zajęciach z eliksirów, aż tu nagle wszedł Namjoon. Popatrzył na ciebie przepraszająco, jakby zabił ci matkę, i rzucił swoją torbę na ziemię. Następnie wyprzedzając twoje pytanie przemówił.

-Kazali mi pomóc ci w sprzątaniu -powiedział lekko zawstydzony. Znał cię z opowiadań Hoseok'a i wiedział, że głupia nie jesteś. Wiedział, że ty wiesz o ich akcjach. Bo grzeczni to oni napewno nie byli.

-To na co czekasz? -spytałaś i wskazałaś na mopa stojącego przy ścianie. Tamten już chciał wyciągnąć różdżkę, lecz zakazałaś mu.

-Dlaczego? Zajmie nam to wieki bez magii -zdziwił się a ty wskazałaś głową na kotkę Filcha. -Och, a niech to!

-No właśnie, no właśnie -pokiwałaś głową wycierając kociołek. -A teraz zacznij pracować, jeśli chcesz byśmy dziś stąd wyszli.

-Nie damy rady -mruknął zaczynając jeździć mopem po ziemi.

-Z tym nastawieniem? Nigdy. Tak, więc uśmiech na mordę i szuru buru po ziemi -poleciłaś chcąc już jak najszybciej wrócić do dormitorium. Chwilę pracowaliście jeszcze w tej niezręcznej ciszy aż do makówki RM'a wpadł pewien pomysł. -Dlaczego przestałeś?

-Miotły -rzucił wskazując na wspomnianą rzecz. W rogu pomieszczenia stały miotły treningowe. Spojrzał na ciebie wyczekująco.

𝐫𝐞𝐚𝐤𝐜𝐣𝐞 𝐛𝐭𝐬Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz