Otóż dawno, dawno temu, pewnego beznadziejnego dnia, Julcia nudziła się w szkole i napisała reakcje Blackpink. O tak, bez powodu. Nie przestaję pisać reakcji BTS, po prostu tak sobie to wrzucam, ponieważ nie chcę tego zmarnować, nie bijcie ;) przepraszam
Reakcje z chłopakami pewnie pojawią się w weekend, bądź trochę po nim, ale nie obiecuję...
Reakcja Blackpink: Gdy prosisz je o odebranie młodszego rodzeństwa z przedszkola, a te przyprowadzają nie to dziecko.
-----------------------------------------------
[I/R] -imię rodzeństwa
kursywa~ myśli dziewczyn
Jisoo
Poleciłaś swojej najlepszej przyjaciółce odebranie młodszej siostry z przedszkola, gdyż gotowałaś obiad na rodzinne spotkanie, a nie mogłaś od tak odejść od garów. Jisoo od razu pojechała, w wyznaczone przez ciebie miejsce. Sama nigdy nie widziała twojej siostry a ,że została ona zapisana do przedszkola dla obcokrajowców, można się było trochę pomylić. Szczególnie kiedy cztery dziewczynki mają tak samo na imię, jak twoje rodzeństwo. Jisoo odebrała, więc dziwnie płaczące ciagle dziecko, informując przedszkolanki, że odbiera je tylko jednorazowo wspominając jeszcze, że jest twoją bliską przyjaciółką. Niczego nieświadoma Koreanka wróciła do twojego mieszkania i chyba nie spodziewała się takiej reakcji z twojej strony.
***
-Kto to jest? -spytałaś wskazując, największym nożem w twojej kuchni, na małe płaczące dziecko. Dziewczyna stała przed nią i starała się ją jakoś uspokoić. Machała rękami i nawet podśpiewywała, gdy jednak usłyszała co do niej mówisz, odwróciła się natychmiast.
-Jak to kto? Twoja siostra? -spytała już sama nie będąc do końca pewna co zrobiła.
-To nie jest [I/R] -oznajmiłaś powoli spoglądając przerażona w stronę obcego dziecka, w twoim mieszkaniu.
-Och... To... wrócić się po [I/R]? -spytała uśmiechając się niewinnie w twoją stronę.
-No raczej, uważaj na siebie. Jak któraś z matek dowie się, że zabrałaś jej dziecko to już po tobie -mruknęłaś wracając do krojenia marchewek.
-To może oddamy je dopiero jutro? Nikt nic nie zauważy -zaproponowała.
-Moi rodzice zauważą, ja zauważyłam, a napewno sama [I/R] zauważyła -wyliczałaś na brudnych palcach.
-Dobra, już się wracam. Chodź kochanie, zaprowadzę cię do mamusi, co ty na to? -spytała dziecka mając nadzieję, że te choć teraz entuzjastycznie podejdzie do sprawy, ale nie. Rozpłakało się jeszcze bardziej. -Rozumiem, nie chcesz ze mną rozmawiać.
~No, ale nie płakusiaj... Czy to przeze mnie? Byłam twoją mamusią przez paręnaście dobrych minut. Okaż mi łaskę, dziecino ma.
CZYTASZ
𝐫𝐞𝐚𝐤𝐜𝐣𝐞 𝐛𝐭𝐬
RandomChyba wszyscy wiemy na czym polegają reakcje, więc oszczędzę wam bezsensownego opisu. Zapraszam serdecznie i nie zrażajcie się początkiem ;) ### 🏷 scenariusze z bts wrzucam też do mojej drugiej książki - scenarios, zapraszam i tam ### ➷ W najbliż...