Chyba wszyscy wiemy na czym polegają reakcje, więc oszczędzę wam bezsensownego opisu. Zapraszam serdecznie i nie zrażajcie się początkiem ;)
###
🏷 scenariusze z bts wrzucam też do mojej drugiej książki - scenarios, zapraszam i tam
###
➷ W najbliż...
— Mówiłaś, że uwielbiasz Got7 — podniósł ręce w geście obrony.
Jechaliście właśnie taksówką na kolację ze znajomymi Namjoon'a, kiedy twój chłopak postanowił poinformować cię o obecności Jackson'a Wang'a – twojego ub.
— Bo uwielbiam, ale zaprosiłeś jednego z nich na kolację!
— Przecież mówiłem ci, że będą tam moi znajomi. Jackson jest jednym z nich. Zresztą jakoś nigdy nie przeszkadzało ci obracanie się w podobnym środowisku, a teraz czemu ci to nie pasuje? — spytał, nie bardzo rozumiejąc co się tu dzieje.
— Bo to Jackson! Co byś zrobił jakbym zaprosiła na kolację Arianę Grandę, bez twojej wiedzy?
— Powiedziałbym, że jesteś szczęściarą — odpowiedział, ale gdy zobaczył twoją minę, dodał. — No i może rzeczywiście trochę bym się zestresował. ALE tylko trochę — zaznaczył.
— Dobra, dobra i tak ci nie wierzę
Koniec końców wieczór się udał, a ty w końcu poznałaś Wang'a. Jak się okazało nie było wcale tak strasznie. Wystarczyło parę chwil, by atmosfera się rozluźniła a rozmowa sama się ciągnęła.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
[uznajmy, że ten gif pasuje. uśmiechnięty rm pasuje wszędzie]
kim seokjin
— Myślałem, że jak zapoznam cię z Byulyi, to wspólnie się pośmiejemy i spędzimy miło czas, ale ja się tu czuje jak odrzutek — Jin wskazał pałeczką na ciebie i swoją przyjaciółkę. Seokjin sam zamawiał stolik i zorganizował całe wyjście. Z początku musiał cię wręcz ciągnąć w stronę stolika, lecz po dobrych trzydziestu minutach skończyło się to tym, że on siedział naprzeciw ciebie i Byul, przysłuchując się waszym rozmowom, których za cholerę nie rozumiał.
— Sam się wykluczyłeś z rozmowy — zauważyłaś.
— Daję ci pole do popisu przed twoją ub. Popatrz jakiego masz dobrego chłopaka... Jaaahhh! Kim Seokjin, jesteś najlepszy, robisz wszystko, żeby mnie uszczęśwliwić — mówił do siebie, wkładając sobie do ust kolejne kawałki bibimbapu. Ty i raperka tylko patrzyłyście się na wokalistę. — Fooo? Jeft nje mowna?
— Jedz, jedz nie przeszkadzaj sobie — Byul machnęła ręką i uśmiechnęła się pod nosem.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
