Tak spóźniłam się, tak dobrze spedziłam te dwa dni, że aż zapomniałam o całym świecie.
Ściskam,
Sharona
Nieważne, jak shinobi żyje, ale jak umiera. Nie mówi się o czynach, których dokonał za życia, lecz o tych, które wykonał tuż przed śmiercią.
Jiraiya - Naruto
– Zapłacisz mi za krzywdę mojej narzeczonej. Zapłatą będą twoje oczy – powiedział surowo, dysząc jej w twarz.
Shinobi skierował swoje palce w kierunku jej oczu. Hinata pisnęła z przerażenia. Skoncentrowała swoją chakrę i pchnęła ją w serce mężczyzny. Zaatakowała drugi raz i kolejny. Przerażona, że jeszcze coś jej zagrażało. Nie mogła się opanować. Adrenalina krążyła w jej żyłach. Serce biło jej tak szybko, że miała ważenie, iż wyskoczy z piersi.
Shinobi upadł.
Yugito uciekła przed wybuchającymi bombami Deidary. Hidan to wykorzystał i drasnął swoją kosą jej ramie.
– Czujesz ten ból? Zaraz poczujesz całą moją kosę w swoim ciele!
– Wolne żarty! – Zaśmiała się.
– Ateistka – splunął. – Jashin się tobą zajmie!
Hidan odpieczętował święty pręt.
– Co ty robisz? Tym chcesz mnie pokonać? – prychnęła.
– Chcę wykonać rytuał. – Długim językiem zlizał krew z kosy. – Nawrócę cię!
Ciało Hidana momentalnie zaczęło się zmieniać. Skóra zrobiła się czarna, znajdowały się na niej białe znamiona, przypominające wyglądem szkielet. Zranił swoją nogę i krwią narysował okrąg oraz wpisany w niego trójkąt. Ułożył się na ziemi i wbił pierwszy pręt w swoje ciało.
Yugito jęknęła. Chakra demona przestała ją wypełniać. Wróciła do swojej naturalnej postaci. Zgięła się w pół i upadła na kolana. Kaszlnęła krwią, a na jej brzuchu pojawiła się rana.
– Ikumo, co się dzieje? – spytała.
– Yugito! – krzyknął mężczyzna. – Cee, pomóż nam do cholery!
Trzask kości odbił się echem po dolinie. Deidara przeklął i upadł na skały. Zdetonował glinę bardzo blisko swojego ciała. Ikumo nie zdążył odskoczyć. Siła uderzeniowa odepchnęła ich wszystkich.
Hinata natychmiast skierowała się w stronę Deidary. Jego włosy i płaszcz płonęły. Deszcz szybko ugasił ogień.
Zabicie przeciwnika miało swoją cenę, obrażenia Deidary były poważne. Hinata wzięła na plecy towarzysza, uważając na jego złamaną nogę i zabrała ich z pola bitwy. Ułożyła go na trawie i zaczęła uzdrawiać jego poparzenia. Z jej dłoni popłynęła chakra. W ustach czuła smak krwi.
– Hinata, musisz się pośpieszyć, muszę wrócić im pomóc – wyjęczał.
– Lepiej by było jakbyś tu został. – Westchnęła.
Cee zaczął się zbliżać do Hinaty.
Hyūga użyła techniki miękkiej dłoni, wysyłając chakrę w kierunku mężczyzny. Shinobi pojawił się po przeciwnej stronie, gotowy do ataku. Hinata podeszła bliżej. Zamachnęła się na jego lewe przedramię, ale ten odbił cios, unosząc rękę. Obróciła swoje ciało z zamiarem kopnięcia go w klatkę piersiową, ale została powstrzymana. Mężczyzna unieruchomił jej nogę w połowie ciosu i pchnął ją mocno do przodu. Hinata zatoczyła się i mało co się nie przewróciła.
CZYTASZ
Przeniewierca - ItaHina, Hinata w Akatsuki
FanfictionHinata dostaje tajemniczą wiadomość w zwoju, która zasiewa w niej ziarno zwątpienia o tym, co się dzieje w Wiosce. Po prawie trzech latach Hinata otrzymuje więcej informacji od samego członka Akatsuki - organizacji, która pragnie zebrać demony, aby...