...ale to przecież nie powód, żeby robić taką aferę, prawda?
*pov Suga*
-H-Hinata? Kegeyama?
-Wszystko w porządku? Nie wyglądasz za dobrze.-zapytał czarnowłosy.
-T-tak! Nie martwcie się.Idźcie dalej.
Niebieskooki ruszył naprzód, jednak rudy dalej stał koło mnie.
-Oi, Hinata! Idziesz?
-Suga-senpai...co się stało?
-Nic.
-Proszę, powiedz! Może nie jestem, aż tak błyskotliwy jak Tsukishima, ale chce Ci pomóc. Na każdy możliwy sposób. Jesteś dla nas jak druga mama, która dba o nas wszystkich. Zawsze się o nas martwisz.Pozwól tym razem zrobić to nam.Jesteś jednym z najlepszych! Przynajmniej dla mnie! I nie obchodzi mnie niczyje zdanie. Tak już pozostanie.-powiedział, wgapując we mnie oczy przepełnione pewnością, że jest w stanie mi pomóc.W tym momencie nie wiedziałem co się z nim stało.Jego słowa strasznie mnie rozczuliły.Były takie miłe.
-W-wiesz Hinata... Czasem nawet "najlepsi" popadają w załamanie. U mnie jest w tej chwili tak samo. Po prostu mam doła, ale spokojnie jutro będzie wszystko dobrze.Jak mówiłem nie musisz się martwić.
-Ale...
-No już! Żadnego "ale"! Idź bo Tobio czeka.
Chłopak chwilę się zawachał.
-Dobra...niech będzie...ale masz mi to wytłumaczyć! Może i jestem głupi, ale nie uwierzę, że TY Sugawara Koushi dostaje nagle sam z siebie złamania.W każdym bądź razie coś musi być na rzeczy.
-Hinata!-zawołał czarnowłosy.
-No cóż...do zobaczenia jutro, Suga- senpai!-oparł po czym podbiegł do niebieskookiego.
Wpatrywałem się jeszcze chwilę jak odchodzą.-Nawet najlepszym zdarza się złapać doła...-powiedziałem sam do siebie.
***
Nie wiem ile tu już siedzę, ale zaczęło się ściemniać.Przez cały czas w kieszeni wibrował mój telefon.Postanowiłem w końcu go z niej wyciągnąć.Dostałem mnóstwo wiadomości.
Ryu🍎📓
Hej
Chcesz pogadać?
Gdzie jesteś?Twoja mama mówi, że jeszcze nie wróciłeś.
Weź odpisz.
Zaczynam się niepokoić.
To nie jest śmieszne.
Suga...
Odpisz...Proszę.Nishinoya
Stary, gdzie ty się podziewasz?
Każdy się martwi, a do Hinaty i Tobio nie da się dodzwonić.
Praktycznie każdy Cię szuka.
Tylko nie mów, że coś sobie zrobiłeś!
Sugaaaa!
Odpisz no...Misiek🐻💕
Kochanie, gdzie jesteś?
Zadzwoń do mnie albo napisz.
Martwię się.
Nic Ci się nie stało?
Przepraszam...
Suguś...błagam odpisz.
Powiedz, że nic Ci się nie stało.
Idę Cię szukać i nie zamierzam przestać dopóki Cię znajdę.Kocham Cię❤Serio? Człowiek się nie odzywa do nikogo przez...dobra 5 godzin, ale to nie zmienia faktu, żeby zaraz zbierać wszystkich i mnie szukać. Nawet moja mama ma to gdzieś.Chyba, że myśli, że jeztem z Daichi'm.Ale po co ta panika? Szybko im odpisze i po sprawie.Miałem właśnie wykonywać powyższą czynność, ale ktoś z zaskoczenia mocno mnie objął.
-Ty kretynie! Dlaczego nie odpisujesz! Martwiłem się! Nic Ci nie jest!?-Wypytywał brunet.
-D-Daichi?
CZYTASZ
°~Szczęśliwe Trudy~°
RomanceSugawara Koushi-Szarowłosy trzecioklasista."Mama" drużyny siatkarskiej Karasuno. Sawamura Daichi-Przystojny trzecioklasista."Tata" drużyny siatkarskiej Karasuno."Mama" zakochała sięw w "tacie". Postanawia mu to wyznać. Zgadnijcie czy odwzajemnił jeg...