Stałam właśnie przy oknie ubrana w piękną sukienkę.
Miałam idealnie wyprostowane włosy i piękny czarny makijaż, podkreślony bordową szminką.Wpatrywałam się tak w jezioro hogwardu i rozmyślałam co by było gdybym nie wróciła tutaj.
Jak toczyło by się moje życie.
Czy moi znajomi tęsknią za mną.
Miałam w głowie miliony pytań.
Nagle poczułam na plecach zimne jak lód objęcia.(D) Gotowa?
(A) Zastanawiałeś się kiedyś co by było gdyby?
(D) Gdyby co?
Obróciłam się do chłopaka.
(A) Gdybym wtedy została z tobą albo, gdybym nigdy tutaj nie wróciła.
Blondyn widocznie posmutniał i odpowiedział po chwili.
(D) Gdybyś nie wróciła, mój świat pewnie nadal byłby szary.
(A) Już czas.
Złapałam go za rękę i razem poszliśmy do Wielkiej sali.
Zatrzymaliśmy się przed drzwiami, złapaliśmy pod rękę i wyciągnęliśmy różdżki.
Drzwi otworzyły się z wielkim hukiem a my zaczęliśmy kroczyć przez środek sali.
Wyglądało to naprawdę majestatycznie.
Dwie białe jak śnieg osoby ubrane w zupełnie czarne ubrania zmierzały ku środku gigantycznego pomieszczenia.Kiedy byliśmy już na miejscu Dumbeldor powitał nas i rozpoczął konkurs.
Pierwsi wystąpili puchoni.
Nie znałam tej dwójki, ale śpiewać umieli z tego co wiem tematem ich piosenki była radość.
Po ich występie rozbrzmiały ogromne brawa.
Na sali panował zamęt.
Następnie wystąpili gryfoni, a po nich krukonki.
W oby dwóch przypadkach brawa były równie głośne.
Ich występy może nie były fenomenalne, ale piosenki świetnie dobrane.
Gryfoni mieli miłość, a krukonki zbłądzenie.W końcu przyszedł czas na nas.
Stanęliśmy na przeciwko siebie, a wokół nas zapalił się niebieski ogień.
Wszystkie światła zgasły a nas oświetlały dwa fioletowe reflektory.
Było naprawdę magicznie.
Piosenka rozbrzmiała(Teraz włączcie piosenkę podgłaszacie na maksa, zamykacie oczy i wyobrażacie sobie tą dwójkę.)
Kiedy skończyliśmy na sali panowała zupełna cisza wszyscy trfali w wielkiej zadumie.
Nikt nie odważył się nawet ruszyć.
My cały czas staliśmy na środku i wpatrywaliśmy się w siebie.
Tak jakby ta piosenka zrobiła na nas jakieś wrażenie.
Pierwszy raz od wieków poczułam cokolwiek.
Poczułam smutek.
To było dość dziwne uczucie, ale była to również wielka ulga.
CZYTASZ
Czarodziejskie Marzenie {D.M.}
Fanfiction13 letnia dziewczyna o imieniu Angelina wraca po 7 latach do czarodziejskiego świata. Zostaje przydzielona do slitherinu, przyjaźni się z Pansy, Blaisem,Luną, no i oczywiście z Draco. Jest szanowana i zawsze ma najlepsze oceny. Jak potoczy się jej h...