Razem z Luną wróciłyśmy z biblioteki i dołączyłyśmy do reszty ślizgonów w pokoju wspólnym.
Ja usiadłam na kanapie obok Draco i zaczęłam się rozglądać za pewną osobą, ale nigdzie jej nie było.
(A) Gdzie jest Pensy?
(B) Musiała jechać, pożegnać trupa.
(A) Co?
(D) Zabini nie żartuj sobię, ojciec Parkinson kazał jej wrócić do domu bo mama leży nie przytomna.
(A) Mama Pensy?
(D) Tak
(L) Wiadomo co jej jest?
(D) Powiedziałem tyle co przekazał mi Snape.
(A) Dobra, nie ma co się przejmować to nic nie da. Trzeba zapomnieć.
(D) Popieram ten pomysł.
Draco objoł mnie ramieniem i przytulił.
(B) Zagrajmy w coś
(L) W co chcesz grać?
(B) Kalambury
Chłopak podszedł do kredensu przy ścianie i wyjął talię kart do gry w kalambury.
Wersja zwierzęta, położył je na stoliku przed nami i się uśmiechnął.(A) Zaczyna Bleise
Czarnoskóry wziął kartę z kupki i się zaśmiał.
Zaczął czołgać się po podłodze i zabawnie szczękać zembami.(D) Szczór
(B) Brawo teraz Ty.
Draco wstał jak zawsze dumnie i podszedł do kart.
Kiedy przeczytał co się tam znajduje zrobił naprawdę wielkie oczy i widać było, że nie ma pojęcia jak pokazać zwierzę.
Potem to już chyba kompletnie popłynął.
Położył się na ziemi i zaczął krzyczeć i wić się z bulu(D) Umieram, Umieram!
Luna, Bleise i Goryle chyba wzieli to na poważnie, bo podbiegli do Draco i zaczęli sprawdzać co się z nim dzieje.
Miałam naprawdę niezły ubaw patrząc na to, teatrzyk był piękny.(A) Hipogryf
Powiedziałam przez rechot, a Draco momentalnie usiadł i zaczął się śmiać razem ze mną.
Cała reszta towarzystwa naprawdę nie szczaiła o co biega i przez chwilę byli tak oszołomienie że się nie ruszali, ale po chwili dołączyli do mnie i Draco.
Kiedy byliśmy już stosunkowo opanowani usiedliśmy jak wcześniej i przyszła pora na kontunuację.
(D) Z racji tego, że zgadłaś teraz jest twoja kolei.
Podeszłam do kart i sięgnełam po pierwszą.
Stanęłam przed nimi bez ruchu i wysyczałam.(A) Jak tego nie zgadniecie to jesteście leszcze
Oczywiście wszystko powiedziałam w języku węży.
Ukicnęłam i zaczełam wić się moim ciałem jak wąż.
(L) Wąż
Gdy to usłyszałam przestałam się wydurniać i usiadłam na kanapie.
(B) Co powiedziałaś po tym wężowym?
(D) Powiedziała, że jesteś leszczem
(A) Idąc tym tropem, ty też jesteś leszczem, tylko Luna zgadła.
Draco się oburzył i wstał, a potem poszedł do siebie.
Jak zawsze kiedy jest zły.
Już się do tego przyzwyczailiśmy i było to normalne więc nasza reakcja była dosłownie zerowa.
CZYTASZ
Czarodziejskie Marzenie {D.M.}
Fanfic13 letnia dziewczyna o imieniu Angelina wraca po 7 latach do czarodziejskiego świata. Zostaje przydzielona do slitherinu, przyjaźni się z Pansy, Blaisem,Luną, no i oczywiście z Draco. Jest szanowana i zawsze ma najlepsze oceny. Jak potoczy się jej h...