No dobra, rozumiem jeszcze Illumiego, ale co robi tutaj Hisoka?! Przecież, to nie tak, że każdy może sobie tutaj wchodzić... W sumie, ja też nie jestem wyjątkiem...
Siedziała na futonie oparta o łóżko i obserwowała, jak Hisoka zbiera lanie od Illumiego. Przegrał.
Pomyśleć, że Zoldyckowie są elitarną rodziną zabójców, ale jednak zachowują się całkiem zwyczajnie, a przynajmniej kiedy kogoś nie zabijają, torturują, szantażują czy zastraszają...
Wydają się nawet miło spędzać ze sobą czas.Uśmiechnęła się mimowolnie, widząc jak teraz to Illumi przegrywa z Millukim w jakąś nową część Tekena, której nie ma nawet jeszcze w sklepach.
- Nie popisałeś się. - powiedziała do Hisoki, który przysiadł się obok niej.
- Ja przynajmniej zabrałem mu połowę HP, w przeciwieństwie do ciebie, ofiaro ~ - widać jak na dłoni, że chłopak nie lubi przegrywać. Uśmiechnęła się.
- I jak? Znalazłeś go?- zmieniła temat.
- Hmm? A, masz na myśli Chrollo? Jeszcze nie, wiem tylko, że jest gdzieś w mieście.- odpowiedział, nadal obserwując zaciętą walkę miedzy rodzeństwem.- A więc, co ty tutaj robisz? Zoldyckowie nie prowadzą świetlicy.- spojrzał na nią.
- Zmusiły mnie do tego pewne okoliczności. Friks wyznaczył nagrodę za moją głowę, wiec muszę gdzieś trochę przeczekać... Poza tym, świetlica? Ile ty myślisz, że mam lat, co?
Morow patrzył na nią z lekkim zdziwieniem.
- Nie zastanawiałem się nad tym... Ile?
- Jestem 2 lata młodsza od Illumiego.- westchnęła.
- Hmmmm- przyglądał się jej bardzo uważnie.- No, niech ci będzie.- wzruszył ramionami, irytując tym samym dziewczynę.
Chciała mu coś odpowiedzieć, ale Illumi, który postanowił zmiażdżyć kontroler podczas zabawy, wybił ją z rytmu.
- Ta gra jest ustawiona.- powiedział śmiertelnie poważnie.
No, ten to dopiero nie umie przegrywać...
- Hisoka, idziemy. Mamy coś do załatwienia.
Teraz ci się dopiero przypomniało...?
Hisoka podniósł się z podłogi i ruszył w kierunku towarzysza.
- Ach, no właśnie, Kira, nie zapomnij przelać mi pieniędzy na konto.- zwrócił się do niej przed wyjściem.
- Co do tego...-zaczęła- Ktoś mnie okradł... - wybełkotała zawstydzona.
Cała trójka patrzyła teraz na nią zdezorientowana.
- Słonko, ty... dałaś się okraść?- roześmiał się klaun.
- Żartujesz, prawda?- niedowierzał Illumi.
Kira opowiedziała im w skrócie całą historię.
-...no i dla tego nie miałam jak zapłacić za broń...
Illumi założył ręce na piersi i spojrzał na Millukiego. Ten od razu domyślił się, o co chodzi i usiadł do komputera.
- Rany... Argorn przewraca się pewnie teraz w grobie. Jesteś zakałą Ravenów.- obrażał ją Milluki.
- Nie udzielaj się grubciu, okay?! Poza tym... Ravenów już nie ma.- dodała.
- Jest jeszcze Friks, ale nie na długo. Wpadłem na jego trop, teraz to tylko kwestia czasu.
CZYTASZ
Hunter x Hunter: Daj się zabić [Zakończone!]
أدب الهواة[Zakończone!] Kira należy do rodziny zabójców. Nie tak znanej jak Zoldyckowie, ale na pewno bardziej brutalnej. Pomyśleć, że jej odgórnie zaplanowane życie całkowicie zmieni swój bieg, kiedy pozna Illumiego. Dzięki Zoldyckowi, jedno zobowiązanie wob...