24. x Hotel x I x Wybawca x

661 106 39
                                    

Jest tu tak ciepło... Nie chcę mi się wstawać...

Przekręciła się na drugi bok i zawinęła szczelniej w pościeli. 

Dawno tak dobrze nie spałam... Spałam? 

Kiedy oprzytomniała, podniosła się do siadu i przypomniała sobie ostatnie wydarzenia. 

Czy ja straciłam przytomność? Gdzie ja jestem?

- Przestań się wiercić.- usłyszała zaspany głos.

 Czyjaś ręka wynurzyła się spod kołdry, chwyciła ją za głowę i zmusiła, by z powrotem się położyła. Kira nawet nie drgnęła, tylko na spokojnie starała się przeanalizować wszystkie fakty. 

Okay... Straciłam przytomność... Obudziłam się w hotelu... i zdecydowanie nie jestem sama w łóżku... Co teraz? Sprawdzić kto to, czy odejść bez tej wiedzy, by nie zrujnować sobie życia...? Ktoś mądry powiedział kiedyś, że niewiedza jest błogosławieństwem...

Jednak ona była zbyt ciekawska. Powoli odwróciła się w stronę mężczyzny- a przynajmniej tak podejrzewała- i chwyciła za rąbek pościeli, by zobaczyć, kim on jest. Podniosłą delikatnie materiał i gdy ich spojrzenia się spotkały, powolnie nakryła go z powrotem. Rozluźniła się trochę i spojrzała na sufit. 

Spokojnie, zawsze mogło być gorzej... Mogło być gorzej... Mógł się jeszcze sklonować... 

Hisoka powolnie wygrzebał się spod pościeli. 

- Wstajemy już?- ziewnął, opierając się na łokciu, a drugą ręką przejechał po swoich roztarganych na wszystkie strony włosach. 

- Hisoka... Wyjaśnisz mi to? 

- A zrobisz nam śniadanie? ♥ 

Kira przywaliła mu poduszką i wyskoczyła z łóżka jak oparzona. 

- Czy ty... zrobiłeś mi coś jak spałam?- wyjąkała, patrząc jak głupio się uśmiecha. - Hisoka, ty...!

- Wyluzuj, nic ci nie zrobiłem.- ziewnął niezainteresowany. 

Chyba mówi szczerze... 

- Więc, co ja tu robię?- zapytała- A przez ' tu' mam namyśli z tobą w łóżku. 

Hisoka wstał i skierował się do stolika po telefon. 

- Nic szczególnego. Straciłaś przytomność, a że nie mogłem cię tak zostawić, przyniosłem cię do swojego pokoju.- wyjaśnił, nie odrywając wzroku od komórki.- Możesz mi teraz podziękować.  

- Rozumiem.- westchnęła.- A wyjaśnisz mi jeszcze, dlaczego jesteś nagi? 

Podziwiała teraz jego ciało w całej okazałości. Był idealnie wyćwiczony, a jego jasna karnacja sprawiała, że wyglądał jak rzeźba przedstawiająca dawnych bogów, która wyszła z pod ręki mistrza. Był piękny, i gdyby widziała go teraz po raz pierwszy, niewątpliwe już śliniłaby się na jego widok. 

Zarumieniła się. 

- Hmm?- spojrzał na siebie. - Aa, ja zawsze śpię nago.

- Rozumiem. I ostatnie pytanie.... Dlaczego jestem w samej bieliźnie?- zacisnęła mocniej pięści.  

- Kira, słonko, nie zadawaj pytań, na które nie chcesz znać odpowiedzi ~♥.- puścił jej oczko. 

- Zabiję cię.- zrobiła krok w jego stronę.

- Żartuję! Przecież nie pozwoliłbym ci spać w moim łóżku brudnej. To niehigieniczne ♦ - uśmiechnął się wymijająco. 

Kira odwzajemniła uśmiech.

Hunter x Hunter: Daj się zabić [Zakończone!]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz