Obudziłam się o 3 nad ranem. Jo ciągle spała, ale ja nie umiałam...
Postanowiłam sprawdzić Facebook'a gdy usłyszałam dźwięk dochodzący z telefonu. W momencie w którym zobaczyłam imię nadawcy zrobiło mi się duszno...
Michael Clifford...Momentalnie wspomnienia zaczęły przelatywać mi przed oczami... To on? Mój mały Mike'y? Obudziłam Jo, gdy nagle dostałam wiadomość... od niego...
Michael Clifford:
Nat... tęsknię za Wami :(
Mike xxTo on...
-Gdzie oni są? - spytała łamiącym się głosem Jo
-Gdybym ja to tylko wiedziała -odparłam odchylając głowę do tyłu, równocześnie nie pozwalając tym żeby łzy wpłynęły z moich jasnych oczu
-Czy to oznacza ,że jeszcze ich spotkamy? -cichutko spytała Joe w tym samym momencie dostałam kolejną wiadomość
Michael Clifford:
Przyjadę jutro po Was do szkoły, dobrze? Nie gniewajcie się wszystkiego się dowiecie... wkrótce...Popatrzyłam z przerażeniem na brunetkę, która jak zahipnotyzowana patrzyła się na wyświetlacz telefonu, jeśli myślą że po tych 3 lat im wybaczę... to chyba się mylą. Kiedy przypomniałam sobie jedno wspomnienie... od razu rozkleiłam się mocząc całą poduszką, na którą się rzuciłam.
5 lat temu
-Chłopcy! -ucieszona wybiegłam z domu nie czekając nawet na Jo, która nie umiała uporać się z założeniem zielonych trampek. Mimo moich 11 lat wiedziałam, że będziemy przyjaciółmi na lata.
-Wiecie , że dzisiaj mija rok odkąd się poznaliśmy? -krzyknęłam z entuzjazmem rzucając się na szyję Ashtona...Ahhhh, Ash na samą myśl o chłopaku zrobiło mi się gorąco. Zawsze był dla mnie kimś więcej niż przyjacielem... (z resztą Joe chyba także czuła coś więcej ale do Luke'a) tak kochałam go, może nawet do teraz go kocham? Ale co z tego jak go tu nie ma?
----------------------------
Z tego co widać podziełyśmy część 1 na dwie części xD
Woooah 47 wyświetleń, fangirl xD Rozdziały będą się pojawiać 2 razy w tygodniu jak narazie zobaczymy jak potem :D
Nati i Asia x
CZYTASZ
Heart Attack /5SOS
Fanfiction- Nigdy nie mów "do widzenia", bo pożegnanie oznacza odejście, a odejście oznacza zapomnienie.