|Obecnie|
- Hej Scarlett! Zaczekaj! - głos Jace'a zatrzymał mnie na korytarzu.
Uśmiechnęłam się do niego.
- Cześć Jace. - przywitałam go nieśmiało.
Jak dotąd Jace był jedynym przyjacielem, jakiego teraz miałam. Danielle nie chciała nawet na mnie spojrzeć, a ja nie miałam pojęcia, gdzie jest Megan.
Jego zielone oczy zmarszczyły się w kącikach, gdy posłał mi szeroki uśmiech z dołeczkami.
- Ostatnio cię nie widziałem. - powiedział.
Westchnęłam. - Tak, byłam zajęta. Mam mnóstwo pracy, odkąd dołączyłam dwa miesiące przed końcem semestru.
Obserwowałam jego oczy, gdy czytał z ruchu moich warg.
Zauważyłam, że przestał nosić aparat słuchowy.
- Mogę ci pomóc, jeśli chcesz. – zasugerował.
-Jeśli to nie jest dla ciebie problem. – czułam, jak mój uśmiech się rozszerza.
-Przepraszam, że przerywam waszą małą sesję miłosną, ale blokujecie drogę. – zimny głos warknął za mną.
Odwróciłam się i zobaczyłam, że Hunter patrzy w naszym kierunku.
Czułam, jak mój żołądek się przewraca, kiedy jego intensywne spojrzenie skupiło się na mnie.
- Przepraszam. – powiedział uprzejmie Jace, odsuwając się na bok.
Hunter posłał mu chłodne spojrzenie i uderzył mocno w ramie Jace'a, zanim odszedł.
Gapiłam się w niego w szoku.
Jakie to niegrzeczne.
Rzuciłam Jace'owi spojrzenie, ale on tylko wzruszył ramionami, jakby to nie było nic wielkiego.
- Kiedyś byliście najlepszymi przyjaciółmi. Co się stało? – wykrztusiłam.
Westchnął. – Wiele się zmieniło, Bambi. – jego wyraz twarzy był smutny.
- Dlaczego pozwoliłeś mu tak do siebie mówić? – domagałam się.
Jace posłał mi smutny uśmiech. – W porządku, Scarlett. On po prostu dużo przeszedł.
- To nie daje mu prawa do bycia dupkiem! – wyplułam.
Wyraz twarzy Jace'a nagle stał się poważny. Jego ręka nagle chwyciła mnie za ramię i zaczął ciągnąć mnie w przeciwnym kierunku.
- Jace, co robisz? – krzyknęłam.
- Muszę ci coś pokazać. – odpowiedział niejasno.
- Gdzie mnie zabierasz?
Nie patrzył na mnie, więc wiedziałam, że nie wie, co mówię.
W końcu przestałam się opierać i pozwoliłam mu się zabrać.
Lekcje musiały poczekać.
~~~~~~~~
Jace wysiadł z samochodu i ruszył, aby otworzyć moje drzwi.
Jechał w całkowitej ciszy. Nie dając mi żadnych wskazówek, dokąd mnie zabiera.
Rozpoznałam otoczenie.

CZYTASZ
The Past Between Us
Teen FictionZ jakiegoś pokręconego powodu poczułam do niego pociąg. Jak ćma do płomienia. Wiedza o nieuchronnym zniszczeniu ukryta w nieodpartej atrakcyjności. OPOWIADANIE TŁUMACZONE Z ANGIELSKIEGO Oryginał opowiadania należy do @Reeyu97