Marina
Wszystko było strasznie pokręcone. Najpierw budzę się w szpitalnej sali, gdzie dowiaduję się o wypadku. Na szczęście jest przy mnie Amy, kumpela, z którą pracuję. Ja w ogóle nie pamiętałam tego wypadku!
Potem uświadamiam sobie, że jesteśmy z Amy strasznie blisko jak na koleżanki z pracy i dowiaduję się, że przecież się przyjaźnimy! Przecież ja tego nie pamiętałam! Jak mogłam się przyjaźnić z kimś, kto pracuje ze mną od niedawna?
I na koniec widzę najbardziej znanego muzyka na całym świecie, najprzystojniejszego człowieka, jakiego widziałam. I to na ŻYWO! W mojej sali.
- Nie poznajesz mnie? - spytał z dziwnym wyrazem twarzy. Podniosłam się lekko na łóżku, byłam strasznie obolała, podobno podczas ratowania mojego życia połamano mi żebra. Dało się to odczuć.
- Żartujesz sobie? Jasne, że Cię poznaję - zdobyłam się nawet na lekki uśmiech pomimo mocnego bólu w klatce piersiowej.
- Naprawdę?
- Jak można Cię nie poznać, przecież cały świat Cię zna! Mogę Ci mówić po imieniu? - czułam, jak palą mi się policzki. To wszystko było pokręcone jak w jakimś szalonym filmie. Ale nie rozumiałam, dlaczego był tak smutny. I w rzeczywistości wyglądał o niebo piękniej, niż na jakimkolwiek plakacie czy w jakimkolwiek teledysku. Gdybyśmy spotkali się w innych okolicznościach, pewnie zmiękłyby mi nogi.
Chwila.
Przecież
Ja
Nie czuję nóg...
- Amy!
- Co się dzieje?
- Co się stało z moimi nogami! Ja nie czuję nóg! - krzyczałam, próbując nieudolnie poruszyć palcami.
- Pójdę po lekarza - usłyszałam tylko urywek delikatnego, męskiego głosu, po czym zaczęłam panikować na nowo. Co jeśli już nigdy nie stanę na własnych nogach? To nie mogło tak wyglądać! Amy ściskała moją dłoń do momentu aż w sali pojawił się lekarz prowadzący mój przypadek.
- Doktorze, niech pan powie, że są szanse, bym chodziła. Nic więcej mnie nie obchodzi! - spytałam, kiedy zostaliśmy tylko we dwoje.
- Proszę się uspokoić, oczywiście, że będzie pani chodziła - kiedy to usłyszałam, opadłam na poduszkę nie zwracając uwagi na ból żeber. Najgorsze miałam za sobą - i powiem więcej. Jeśli wszystko pozostanie w obecnym stanie do jutra, będzie mogła pani niebawem wyjść do domu. Czucie w nogach wróci jeszcze dzisiaj i prócz osłabienia i bólu żeber nic więcej pani już nie zagraża.
- Kamień z serca - mruknęłam bardziej do siebie, biorąc głęboki oddech ulgi. Lekarz pożegnał się i wyszedł, a ja czekałam, aż Amy wróci do sali. Za oknem świeciło słońce i dzień wyglądał na na prawdę piękny.
Michael
- Doktorze, czy można coś z tym zrobić?
- To często zdarza się w przypadku mocnego uderzenia w głowę. Amnezja wsteczna pojawia się u ponad 60 procent pacjentów ale uprzedzam, u niektórych mija po kilku godzinach, a u innych nawet po kilku...latach.
Nie miałem już siły, by o cokolwiek pytać. Moja ukochana mnie nie rozpoznała. Nie pamięta nawet, że jest moją ukochaną.
Lekarz mówił, ze wszystko się ułoży, wróci do normy i ze w końcu wróci jej pamięć. Jednak perspektywa tych kilku lat, które miały upłynąć w najgorszym wypadku mnie przerażała.
Nie chciałem dokładać jej zmartwień i szoku, ustaliliśmy z Amy, ze na razie wstrzymamy się z zastrzykiem informacji. Ja ulotniłem się ze szpitala z sercem w kawałkach, które rozsypywały się za mna po schodach. Zostawię ich trochę tu, w szpitalu, by choć cząstka mnie była blisko niej.
CZYTASZ
DANGEROUS
FanfictionMarina-młoda absolwentka architektury wnętrz przeprowadza się do słonecznej Kaliforni, gdzie rozpoczyna całkiem nowe życie. Starając się zapomnieć o przykrej przeszłości rozpoczyna pracę w jednej z tamtejszych firm. Zdana tylko na siebie, w nowym m...