15# „Jestem gotowa możemy walczyć!"

133 5 22
                                    

Pocieszę was! Jest to już koniec, koniec oczywiście Nexusa. Przeniesiemy się już w prywatne życie Alana ( tego prawdziwego) i Maji. Będą bachory 😏

A plus sceny 18 i przekelństwa

_________________________________________

Po obudzeniu się byłam w czarnym kręgu. Tak jak Alan opowiadał ale byłam sama. Całkiem sama...

-Prosze nie rób jej to! - usłyszałam, obróciłam się ale tam nikogo nie było.

-Nie będzie ci żal jej! A jeśli chociaż przeżyje to będzie dla nas wielki błąd.

-Dla was? A co zemną? Obiecaliście!

-My? Ty durniu! Wykorzystaliśmy ciebie i twoją moc! Stałeś się potężny i nie zniszczalny.

-Jezeli coś jej zrobisz zrobię tak z tobą.

Czy on mnie broni? Ale po co jak jestem mu nie potrzebna już, wstałam z ziemi i oglądałam czarne pomieszczenie. Pewnej chwili zobaczyłam Oriane która pokazywała, żebym za nią podarzyłam. Wstałam i pobiegłam do niej.

-O matko Oriana. - powiedziała Maja.

-Sluchaj nasi się dowiedzieli, że cię ratujemy będziemy walczyć. - powiedziała Oriana.

-Jestem gotowa... Ale bez naszyjnika... - powiedziała Maja.

-Mamy drony nasze będziemy walczyć o swoje. Może potrafi zrobić magia armię nie zniszczalną. Ale my mamy przewagę mocą. - powiedziała Oriana.

Wraz z Orianą wybiegliśmy, kiedy dobiegliśmy. Przywitałam naszą ekipę i czekaliśmy na resztę, minęło chyba ponad dwie godziny. Od razu się ucieszyłam na widok ekipy, podarowali mi naszyjnik i powiedzieli, że mam ich prowadzić

-Maja. Musisz się dostać do zamku i go znaleźć. My pokonany strażników. - powiedział Adrian.

-Jestem gotowa, możemy walczyć! - krzyknęła Maja. Po tych słowach ruszyliśmy na przód.

Kiedy już ekipa się zajęła innym ja pobiegłam szukać Alana, wręcz nie mogłam wybić tych słów co usłyszałam. On wcale nie chce mnie zniszczyć, kiedy dobiegłam do pomieszczenia którym byłam nikogo tam nie było. Nie wiedziałam gdzie oni są, a co jeśli oni pokonali naszych, a ja o tym nie wiem.

Zawróciłam by zobaczyć ale właśnie wtedy na potkałam kobietę.

-Zejdz mi z drogi! - powiedziała Maja.

-Ja? Ha! Nigdy! - powiedziała.

-Sluchaj on cię wykorzystał musisz mi pomóc. - powiedziała Maja.

-A ty go zdradziłaś. - powiedziała.

-Jak ja nie byłam z nim w związku! - krzykła Maja.

-Oj... Musisz biec do sali tronowej bo on chce serce przebić co pozwoli mu na zniszczenie świata! - powiedziała.

Pobiegłam do sali tronowej, kiedy wbiegłam było już za późno. Serce już zamieniało się na czarne, a jego blask znikał. Spojrzałam za siebie i zobaczyłam, że Ariora, Arian i Oriana biegną do mnie.

-Już za późno... - powiedziała Maja.

-No idź mu wyrwać te serce jeszcze nie za późno! - powiedziała Ariora. Pobiegłam wyrwać serce.

Kiedy próbowałam wyjąć serce czułam jak ktoś mi wbił miecz w ciało. Upadłam na kolana i czułam jak ktoś wyjął broń.

-Koniec twojego życia. - powiedział nie znajomy.

•Ignite• •₩Alan Walker₩•™ [Stare] ( Zakończone )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz