38# „Krzycz ile masz sił" cz.3 ( MARATON 🎃)

23 4 9
                                    

★Maja★

Mrok... Całkowity mrok... Sama w pokoju... Zamknięta na klucz, widząc tylko mrok. Przykryłam się kołdrą i wręcz o toczyłam się. Było mi strasznie zimno. Chociaż dobrze, że tu niż tam w celach... Ale i tak biedni ludzie którzy tam są.

W pewnej chwili powieki mi się same zamykały. Nie miałam na nich pływ jaki kolwiek. Było tak miło, aż do pewnego czasu, gdyby nie jedna osoba która mnie obudziła. Otworzyłam powieki i zobaczyłam czerwone tęczówki i postać która kłęka przede mną. Czyli jednak wrócił, by pokazać na co go stać.

-Czemu nie śpisz? - zapytał się.

-A ty czemu nade mną klękasz? - zadałam pytanie na pytanie.

-Bo ja tak chce. A teraz ty mi odpowiedź. - rzucił szybko.

-Bo mi zimno. - powiedziałam, Szatyn przez chwilę na mnie się patrzył i wręcz wpakował mi się pod kołdrę i mnie przytulił. Od razu było mi ciepło, jednak wiem, że tak działa na mnie.

-Idź spać. - rzucił, wtuliłam się w niego i od razu odpłynełam w kraine snów. - Dobranoc księżniczko. - usłyszałam przez sen.

Księżniczka? Coś mi tu nie gra. Czy on mnie nazwał księżniczka... Czy on... Nie... A co jeśli to jest całkowicie potworka z tamtego rozdziału? Mam nadzieję, że nie...

🎃

-Maja.. wstawaj... - usłyszałam głos z snu. Otworzyłam powoli powieki i zobaczyłam... Gabryś? Dark? Ale co oni tu?...

-Hm.... Co wy... Tu... - powiedziałam pół przytomnym głosem.

-Musimy wiać... Ledwo co nam się udało pokonać Alana. - powiedział Gabryś. Wstałam z łóżka i rzuciłam na nich wzrok.

-Jak pokonać Alana?... - zapytałam się nie dowieżeniem.

-Długa historia. Dobra chodź szybko. - podał mi rękę Gabryś i uciekliśmy z pokoju. Tym samo uciekliśmy z niby więzienia.

Biegliśmy szybko jak to było możliwe. Aż w końcu spotkaliśmy się z naszą bandą świrów. Tak bardzo cieszę się, że ich widzę. Od razu Ariora rzuciła mi się na szyję. Przytuliła się do mnie, również i aj tak zrobiłam.

-Tak bardzo tęskniliśmy. - powiedziała Oriana.

-Ja również. - odpowiedziałam.

-Ej? A to co? Chwila... Czy to jest koń? - zapytał się Arian.

-To nie jest tylko koń.... To jest koń z bez głównym jeźdźcem! Wiejemy! - szybko rzuciliśmy się na ucieczkę.

Kiedy zdążyliśmy uciec, od razu schowaliśmy się. Jednak te chowanie było marne. Jakąś czarna postać z białymi oczami podeszła do nas. Był to wręcz śluz czarny, białe oczy dodawały tylko mrocznego wyglądu. Chociaż jedną część była ciekawa, ogon i uszy kocie, a również pyszczek. Podeszłam trochę bliżej tej postaci, a ona się wycofała, jakby się bała.

-Hej? - powiedziałam cicho do tej postaci - wszystko okej? - dodałam.

-Kim jesteście? On was tu przysłał prawda? Ja nic nie wiem o krysztale! A jeżeli nawet to nie powiem. - odezwała się postać. Mogę wnioskować że to chłopak.

-Jaki kryształ? - zdziwiłam się.

-Czy ty? To ty jesteś Mają... Musisz wiać z tąd jak najszybciej. Uciekaj od niego! Nie ma czasu wiej jak najszybciej! - krzyknęła postać łapiąc mnie za rękę.

-Skąd wy znacie moje imię? - zapytałam się i wyrwałam moją rękę.

-Otóż Alan cały czas o tobie mówił. Jesteś jego kluczem do zdobycia broni... Która zniszczy świat ten... - powiedziała postać.

-Jak to?... Wiedziałam, że coś szykuje! - moje nerwy przekroczyły siły.

-Ale spokojnie, nie powiedziałem im gdzie jest diamentowy kryształ. A przy okazji jestem Ehem jestem Erli. - powiedział Erli i się ukłonił.

-Miło nam Erli. Opowiesz nam coś więcej o tym krysztale? - zapytałam się.

-Oczywiście. Siadajcie wygodnie. - powiedział i przy okazji wyczarował stół i krzesła na których mogliśmy usiąść. - a więc tak Ehem. Kryształ ten jest bardzo rzadki jak i potężny, to tylko by dało większą moc wrogowi. A dokładnie ten kryształ potrzebuje miłość... Oszukaną miłość lub prawdziwą. Przez te uczucie... Ten kryształ zamienia się.... W... Diamentowe serce... Kto je dotknie na zawsze będzie nie zniszczalny... - powiedział Erli.

_________________________________________

A jutro kolejna część, przepraszam bardzo, że tak późno, ale błędy robią swoje.

Godz:21:18
Data:31-10-2021
Słowa: 631 ( wm mało słów )

•Ignite• •₩Alan Walker₩•™ [Stare] ( Zakończone )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz