40# UNHAPPY ENDING

33 4 29
                                    

Proszę mnie nie bić to raz, a dwa radzę doczytać do końca! Przy okazji zdjęcia nie należą do mnie!

_________________________________________

Na kolejny dzień wyruszyliśmy już bez przerw. Szliśmy przez dalszy las, słońce nam bardzo towarzyszyło. Aż za bardzo... Prawie tracę przytomność. Złapałam się Olava, on tylko się na mnie spojrzał i podeszedł ze mną do wody i trochę oblał mnie.

-Bardziej pasujesz do Olava niż do Alana. - powiedział Dark. Alan znaczy Olav, spojrzał na niego złym wzrokiem. - Nic nie mówiłem! - dodał szybko Dark.

-Chodz Maju, powiedz mi jeżeli ci będzie nie dobrze. - powiedział Olav podchodząc do mnie bliżej. - Po chuj mu to mówiłaś grabisz sobie. - powiedział mi do ucha.

Kurde... On wie o tym, ale jak? Jakim cudem?! Nie to nie możliwe. Tak nie może być!

-Może być, igrasz z ogniem. - powiedział mi do ucha i złapał mnie za rękę prowadząc do innych.

Zaczynam się bać. Ale tak na serio boje się. Nie wiem co zrobić. I po jakiego grzyba ja to wma mówię skoro on to słyszy. Eh...

-Łał... Ile kryształów! - krzyknęła Oriana.

-Ciii, musimy do kogoś pójść, a ten ktoś zna dalszą drogę. - powiedział Erli.

-To ty nie znasz? - zapytał się Arian.

-Nie do końca. Ale znam do jego. - powiedział Erli pokazując na wielki kryształ który unosił się, a za nim wyszedł wielki smok.

( Wygląd smoka )

-Erli, jak cię miło widzieć! - powiedział schodząc z kryształu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Erli, jak cię miło widzieć! - powiedział schodząc z kryształu.

-Mi również. Wybacz, że o to się spytam, ale czy znasz drogę do kryształu tego kryształu. - powiedział Erli.

-Diamentowe serce? - zapytał się stwór.

-Tak. - rzekł Erli.

-Oczywiście, że tak! Musicie na początku przejść polarne zorze, jedna was zaprowadzi, a dokładnie ta która najjaśniej będzie świeciła. Później do drzewa wielkiego przepięknymi płatkami różowymi, a tam znajdziecie wejście do jaskini. Zaś w jaskini, będziecie musieli znaleźć kryształ który będzie najjaśniej świecił. - powiedział cały plan smok.

-Dziękujemy! Niech kryształy będą z tobą! - powiedział Erli.

-Miłej podróży. - rzekł.

Erli od razu poszedł w kierunku północy. Ruszyliśmy za nim, po mimo, że zero jedzenia i tak dalej. Musieliśmy w końcu stanąć i zebrać jedzenie. Podzieliliśmy się na grupy. Nie stety, ale trafiłam na Alana znaczy no wiecie Olava.

-Czemu to zbierasz? - zapytał się.

-Żeby mieć co jeść?

-Chodź. - powiedział chłopak i mnie zaprowadził. Kiedy to zobaczyłam byłam wręcz zaskoczona.

•Ignite• •₩Alan Walker₩•™ [Stare] ( Zakończone )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz